04-11-2013 13:00
Cześć wszystkim
Tak od pewnego czasu obserwuję wśród wielu polskich youtuberów taką skłonność:
Nagrywają fajne materiały z gier, przeplatane vlogami czy jakimiś pomniejszymi filmikami typu off-top... po czym w pewnym momencie uznają za stosowne wrzucać maaaaase filmów typu "wywiad z XXX na imprezie XYZ"... "relacja z XXX" ... "Relacja z XXX 2" (2 tygodnie później) ... "Relacja z XXX 109". Czyli z Zagrajmena robią "Dziennikarza".
Matko.
Rozumiem że pewnie chodzi poniekąd o wyświetlenia ale robienie tryliarda materiałów z jednej imprezy jest dla mnie jako widza... strasznie wkurzające.
Wchodzę rano na yt i widze info że mój ulubiony twórca wrzucił coś na kanał. Świetnie. Będzie co oglądać. Ale nie... to oczywiście kolejny materiał z powiedzmy PGA.
Jak Wy zapatrujecie się na taki trend? Nadmienie od razu że oglądam trochę zachodnich kanałów (np. świetnie prowadzony kanał Jack'a Frags'a) i strasznie mi się podoba formą która jest tam przyjęta - jeden maks dwa materiały z imprezy (w sensie materiały typu "Łażę po imprezie i jest fajnie") trochę materialów z unikalnych gameplay'ów pokazanych np na targach (to jest zawsze ciekawe) i wsio - dalej jedziemy z normalnymi materiałami.
Mam wrażenie że polscy youtuberzy zajmujący się grami zachłysnęli się imprezami...
Tak od pewnego czasu obserwuję wśród wielu polskich youtuberów taką skłonność:
Nagrywają fajne materiały z gier, przeplatane vlogami czy jakimiś pomniejszymi filmikami typu off-top... po czym w pewnym momencie uznają za stosowne wrzucać maaaaase filmów typu "wywiad z XXX na imprezie XYZ"... "relacja z XXX" ... "Relacja z XXX 2" (2 tygodnie później) ... "Relacja z XXX 109". Czyli z Zagrajmena robią "Dziennikarza".
Matko.
Rozumiem że pewnie chodzi poniekąd o wyświetlenia ale robienie tryliarda materiałów z jednej imprezy jest dla mnie jako widza... strasznie wkurzające.
Wchodzę rano na yt i widze info że mój ulubiony twórca wrzucił coś na kanał. Świetnie. Będzie co oglądać. Ale nie... to oczywiście kolejny materiał z powiedzmy PGA.
Jak Wy zapatrujecie się na taki trend? Nadmienie od razu że oglądam trochę zachodnich kanałów (np. świetnie prowadzony kanał Jack'a Frags'a) i strasznie mi się podoba formą która jest tam przyjęta - jeden maks dwa materiały z imprezy (w sensie materiały typu "Łażę po imprezie i jest fajnie") trochę materialów z unikalnych gameplay'ów pokazanych np na targach (to jest zawsze ciekawe) i wsio - dalej jedziemy z normalnymi materiałami.
Mam wrażenie że polscy youtuberzy zajmujący się grami zachłysnęli się imprezami...