02-02-2014 19:57
Witam!
Mam problem z wideo oraz dźwiękiem z mojego mikro - niekoniecznie nagranego za pomocą FSD, bo z Audacity jest to samo. Wideo z gry nagrywam Actionem w 720p przy 60 kl./s o formacie wyjściowym .mp4. Wideo wychodzi mi krótsze o około 35 - 40 sekund, przez co muszę spowalniać, a wychodzi to potem tragicznie, bo mój komentarz nie jest kompletnie zsynchronizowany z tym co się dzieje na ekranie. Uprzedzę wszelkie pytania: tak, jeśli chodzi o zaczęcie i koniec ścieżki z moim głosem wszystko jest odpowiednio podocinane.
Dodam, że wcześniej nagrywałem dźwięk w Audacity i poddawałem go lekkiej obróbce - podgłaśnianiu i odszumianiu (choć to drugie niewiele dawało ze względu na tragicznej jakości mikrofon) i było to samo. W FSD nie robiłem i nie robię kompletnie nic z dźwiękiem, a także wychodziła różnica, ale około 5 - 10 sekund. Dzisiaj nagrałem nowy odcinek i wraca stary problem.
Jest na to jakiś sposób? Dlaczego tak się w ogóle dzieje? Słyszałem, że Action lubi nieraz takie rzeczy chrzanić, ale traktowałem to trochę bardziej jako plotkę.
Podaję w razie potrzeby mój sprzęt:
CPU: Intel Core i7 3770K (nie podkręcany)
GPU: Gigabyte GTX 770 OC (fabryczne)
RAM: Crucial Ballistix 16GB 1600 MHz
MOBO: MSI Z77A-GD55 (zintegrowana dźwiękówka)
HDD: WD Caviar Blue 1 TB (na nim nagrywam, mam też SSD, ale na nim przetrzymuję inne rzeczy)
Mikrofon pochodzi z jakiejś kamerki no name. Jeśli okaże się to jego winą, to chyba muszę sobie zrobić przerwę do około połowy lutego, kiedy kupuję Go Mica...
Pozdrawiam
Mam problem z wideo oraz dźwiękiem z mojego mikro - niekoniecznie nagranego za pomocą FSD, bo z Audacity jest to samo. Wideo z gry nagrywam Actionem w 720p przy 60 kl./s o formacie wyjściowym .mp4. Wideo wychodzi mi krótsze o około 35 - 40 sekund, przez co muszę spowalniać, a wychodzi to potem tragicznie, bo mój komentarz nie jest kompletnie zsynchronizowany z tym co się dzieje na ekranie. Uprzedzę wszelkie pytania: tak, jeśli chodzi o zaczęcie i koniec ścieżki z moim głosem wszystko jest odpowiednio podocinane.
Dodam, że wcześniej nagrywałem dźwięk w Audacity i poddawałem go lekkiej obróbce - podgłaśnianiu i odszumianiu (choć to drugie niewiele dawało ze względu na tragicznej jakości mikrofon) i było to samo. W FSD nie robiłem i nie robię kompletnie nic z dźwiękiem, a także wychodziła różnica, ale około 5 - 10 sekund. Dzisiaj nagrałem nowy odcinek i wraca stary problem.
Jest na to jakiś sposób? Dlaczego tak się w ogóle dzieje? Słyszałem, że Action lubi nieraz takie rzeczy chrzanić, ale traktowałem to trochę bardziej jako plotkę.
Podaję w razie potrzeby mój sprzęt:
CPU: Intel Core i7 3770K (nie podkręcany)
GPU: Gigabyte GTX 770 OC (fabryczne)
RAM: Crucial Ballistix 16GB 1600 MHz
MOBO: MSI Z77A-GD55 (zintegrowana dźwiękówka)
HDD: WD Caviar Blue 1 TB (na nim nagrywam, mam też SSD, ale na nim przetrzymuję inne rzeczy)
Mikrofon pochodzi z jakiejś kamerki no name. Jeśli okaże się to jego winą, to chyba muszę sobie zrobić przerwę do około połowy lutego, kiedy kupuję Go Mica...
Pozdrawiam