ZagrajmyW na LetsPlej.pl

Pełna wersja: YouTube - zagwozdki współpracy z innymi
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Witam was forumowicze!

Mam kilka tematów do poruszenia, jednak wybiorę jeden i chciałbym z wami o nim podyskutować. Wiele osób mówi, że nie można już wybić się na YouTube nagrywają let's play'e. Wiele też uważa, że taka forma powoli wymiera. Nie zgadzam się i z jednym i z drugim, jednak nie o tym ma być temat.

Coraz więcej NIEZWYKŁYCH rad a propos promowania się na YouTube przestaje działać, a inne wychodzą nam naprzeciw. No właśnie! O tym będzie temat. Moim zdaniem w tym momencie współpraca pomiędzy ludźmi tworzącymi webvideo o podobnej popularności jest bardzo dobrym sposobem. Jeżeli oboje mają po kilkaset wyświetleń na materiał to najprawdopodobniej wymienią się trochę swoimi widzami. Pisało o tym dużo osób w innych tematach, jednak(tak mi się wydaje) odpowiedniego tematu o dyskusji nad nim nie ma. Tu rodzi się pierwsze pytanie. Co sądzicie o takiej formie promocji? Czy warto szukać osób które nagrywają podobny content? Czy właśnie odmienny. Przykładowo autor materiałów o grach niezależnych nagra materiał z wielkim fanem przygodówek. Da to obu korzyść? Czy widzowie zarówno jednego jak i drugiego nie zainteresują się ich kanałami?

Wiadomo, że jeżeli ktoś już zaczął nagrywać, to jego celem jest zgromadzenie jak największej liczby widowni. Nikt chyba nie chce nagrywać dla siebie, bo jest to po prostu idiotyzmem.

No dobrze. Skoro napisałem już słów kilka o tej formie promocji to... pozostaje pytanie, które mnie dręczy. Jak szukać takich osób? Czy takie osoby będą chciały nagrywać z inną? Nie wezmą jej za pewnego rodzaju konkurencję? Ja osobiście w ostatnich dniach próbowałem szukać ludzi z którymi mogę nagrać i było trudno. Znalazłem kilka osób z którymi stworzyłem naprawdę fajne i ciekawe rzeczy, które zainteresowały odbiorców. Sukcesem dla mnie był materiał który osiągnął ponad 1000 wyświetleń i około 50 łapek w górę. Napisałem też do kilku osób, które mają mniej subów, ale niekoniecznie gorszą oglądalność i zauważyłem, że albo dużo osób nie czyta wiadomości na YouTube czy na mailach. Albo ich brak zainteresowania przejawia się ignorowaniem takiej oferty. jak myślicie? Dlaczego dużo osób odmawia? Przecież to szansa na darmową promocję dla nich! Szansa też na dobrą zabawę i poznanie nowych osób.

No to taki temat zarzucam na początek, bo trochę ostatnio ustały różne dyskusje na tym forum.

Zapraszam do wypowiadania się! Chyba trochę kwestii do poruszenia jest!
Cały temat mogłeś skrócić do zdania: "Dlaczego tak mało osób chce ze mną nagrywać, czy oni nie potrafią odbierać wiadomości tekstowych?" :)

Co do takiej kooperacji, to ja bym powiedział że to ma sens przy kręceniu materiałów video, nie gier. Ogółem nagrywanie gier w dzisiejszych czasach jest już niczym wielkim, gdyż:
- każdy to może nagrywać
- nie trzeba mieć do tego żadnego super sprzętu
- jest gra która nie została już nagrana?
- zdecydowanie więcej osób woli grać, aniżeli oglądać
Więc moim zdaniem gry można nagrywać bardziej dla siebie, aniżeli dla przyszłej wielotysięcznej publiki, której nigdy nie będzie. Cały czas cenione jest to, co ciężej nagrać. Kompa każdy ma, mikrofon za 200-300zł kupisz, action 90zł i jedziesz pełną parą. A żeby nagrać przykładowo vlogi? Kamerę nie każdy ma, mikrofon jeszcze mniej osób, o oświetleniu nie wspomnę, a statyw i ewentualny green-screen to już luksusy powoli. A dlaczego? Bo to wszystko kosztuje 5 tys., a nie jakieś 300zł które uciuła każdy. Dlatego też cenione bardziej jest to, co trudniej zrobić, i tak jest od zawsze. Stąd też wywody, że chcesz z kimś współpracować, to tak naprawdę jakby przelecieć po wszystkich nagrywających yt'berach i od każdego sobie skrbnąć po kilka widzów. Tym widowni nie osiągniesz. Do tego trzeba ciężkiej pracy, wielu godzin nad materiałami i najczęściej wiąże się to z dużymi kosztami, bo nikt nie powiedział, że nagrywanie to darmowa zabawa :)
Tianse - Albo kompletnie nie zrozumiałeś tego co chciałem przekazać albo... Nie wiem co.

Temat jest o let's play'ach. To forum również o tym jest, jak sama jego nazwa wskazuje. Niepotrzebnie wtrącasz tutaj temat vlogów czy innych tego typu produkcji, bo nie o tym mowa. Jeżeli chcesz o tym porozmawiać to załóż o tym własny temat czy coś... Sam nie wiem

"Cały temat mogłeś skrócić do zdania: "Dlaczego tak mało osób chce ze mną nagrywać, czy oni nie potrafią odbierać wiadomości tekstowych?" - i dlatego podejmuję masę współpracy z innymi... Nie wiem, a się wypowiem.

JESZCZE RAZ, żeby nie było takich postów. Chodzi o temat Let's Play i tylko o tym w temacie chciałbym podyskutować. Więc czekam na wasze spostrzeżenia!
Tianse, coś ci się pomyliło chyba. Sporo jest prawdy w tym co napisałeś aczkolwiek chciałem tutaj zauważyć że w momencie gdy masz ciekawą osobowość i robisz fajny materiał z gry nawet gównianej to ludzie przyjdą, naprawdę :) spójrz na Isamu, spójrz na Gimpera który skończył z vlogami, a wrócił do let's play'a. Let's Play ma przyszłość szczególnie w kooperacji bo to się dobrze ogląda, spójrz na materiały Rocka z GTA V miażdżą system, bo Rock z ekipą odwalają tam takie rzeczy że brzuch człowieka ze śmiechu boli :). Vlog mój drogi nagrasz trochę droższym telefonem przy oświetleniu słonecznym, poza tym Vlogerów pseudo ekspertów się ostatnio namnożyło jak grzybów po deszczu, SORRY! TAKI MAMY KLIMAT :)
Hmm... moim zdaniem KAŻDA forma promocji jest dobra, ale pytasz jak takich osób szukać.
W sumie, jedna odpowiedź jest w pasku adresu Twojej przeglądarki, drugim miejscem w które bym uderzył są grupy na FB (ale z żalem stwierdzam że szerzy się tam rak). Ja maila sprawdzam dość często, fakt faktem - telefon wiecznie spięty do neta więc mam zaraz powiadomienie na telefonie o nowej wiadomości.

A propos nagrywania dla samego siebie. Ja jestem żywym przykładam takiego właśnie nagrywania. 160 "martwych" subów, jak dziecko się cieszyłem że pod moim filmem pojawiło się 100 wyświetleń.
GamingZone napisał(a):Jak szukać takich osób? Czy takie osoby będą chciały nagrywać z inną? Ja osobiście w ostatnich dniach próbowałem szukać ludzi z którymi mogę nagrać i było trudno.

Jestem święcie przekonany, że nie bez powodu działa u mnie jedna reguła: nic nie będzie tak naturalne, wiarygodne, prawdziwe i przede wszystkim sympatyczne i pełne frajdy jak gra z przyjaciółmi. Nie muszą mieć kanałów. Grunt byś ty miał frajdę. Z nikim tak nie wejdziesz w dialog i w żart jak z przyjaciółmi. Ot sekret udanego materiału.
GamingZone napisał(a):Tianse - Albo kompletnie nie zrozumiałeś tego co chciałem przekazać albo... Nie wiem co.

Nie wiesz co? To coś słabo z Tobą :) Zrobiłem krótkie porównanie, aby oto zdanie mojej wypowiedzi miało podłoże merytoryczne, a nie było wystrzelone jak zabłąkana rakieta poszukująca całkowicie przypadkowo jakiegoś samolotu...

" Stąd też wywody, że chcesz z kimś współpracować, to tak naprawdę jakby przelecieć po wszystkich nagrywających yt'berach i od każdego sobie skrbnąć po kilka widzów."

Jest jeszcze coś. Z takich gier jak te wszystkie GTA itd. się po prostu wyrasta. To zwykłe PC, to było dobre w dzieciństwie. Poprzez to masz bardzo ograniczone grono do współpracy, jak i odbiorców. Nagrania nastolatków nie podbiją internetów. To są chyba utopijne marzenia w których niektórzy chyba nieco odpłynęli od rzeczywistości. Tym, na których teraz patrzycie zaczynali w innej epoce, w innej erze. Kolejna sprawa, to już lepiej jest posłuchać kabaretów, jeżeli ma się ochotę na śmiech, gdyż wątpię aby nagranie z GTA mnie rozśmieszyło bardziej niż dobry skecz, dobry vlog, czy pal licho nawet audiolog. Cieszy mnie jednak fakt, że ludzie zaczynają nagrywać gry i większość szybko rezygnuje - styka się z rzeczywistością, żegna ze snami i marzeniami. Ja osobiście przy takim przepychu jaki mamy na yt nie widzę miejsca dla zupełnie początkujących ludzi, którym szkoda wydać jest kilkaset zł na mikrofon. Ktoś zapyta "a po jasną cholibkę ma wydawać z tysiaka na mikrofon, jak dopiero zaczyna i nie wie czy się wybije?". Odpowiedź brzmi - a dlaczego on ma się wybić, jak nawet nie ma porządnego sprzętu? Wiele osób zauważa tylko tą pierwszą część i nie ważne czy dotyczy to gier, czy vlogów czy czegokolwiek innego. Chcesz się wybić - pokaż się. Chcesz się pokazać, to zainwestuj. Proste, prawdziwe i zarazem brutalne, ale takie jest życie... A dokładnie można by rzec "taki jest YouTube...".
Powiem coś co może nikogo nie zaskoczy, ale nikt też nie bierze sobie tego do serca. Bądźcie kurde sobą. Jak wchodzę na niektóre kanały w forumowym dziale to krew mnie zalewa jak widzę wymuszony, udawany styl Pewa, Karolka czy innych tego typu twórców. Róbcie te letspleje ale tajemnicą nie jest że gra to jedynie tło, tło do możliwości posłuchania czyjejś opowieści, podejścia do życia. Jak będę chciał obejrzeć Pewa to po prostu go obejrzę i tyle, nie potrzebuję jakichś nic nie wartych podróbek. Tutaj wtrącę jeszcze taką luźną myśl: niech wasz komentarz będzie nawet powolny(pod warunkiem że nie brzmi to usypiająco i dennie), ale róbcie te filmy z głową. Na takim typowym letspleju bez emocji w głosie nic nie osiągniecie. Serio. Teraz przeciętny, 12 letni chłopczyk z domu o trochę ponadprzeciętnym standardzie życia, ma komputer żeby sobie pograć w najnowsze gry na wysokich ustawieniach bez waszego mizernego komentarza.
O, A to Pewu nagrywa letspleje? Weź, że za podaj linka do tego. :D
Jak coś to ja jestem otwarty na jakąkolwiek współpracę.
Tianse napisał(a):Jest jeszcze coś. Z takich gier jak te wszystkie GTA itd. się po prostu wyrasta. To zwykłe PC, to było dobre w dzieciństwie.


To ile ty masz lat chłopie? 89? widać po tobie że gry cię znudziły albo grasz tylko w "niezależne gry z przekazem" traktujące o problemach życia codziennego...

Dla mnie YouTube to hobby, miejsce w którym mogę wyrazić opinie pokazać coś śmiesznego lub "wzruszającego", a czytając twój post wydaje mi się że dla ciebie youtube to maszynka do robienia pieniędzy i teraz tylko Profesjonalny Vloger ze sprzętem za 10 tysi może się wybić, a reszta może się schować. Dzięki takim osobom jak ty Polski YouTube w ciągu 2 lat zamieni się w korporacyjne gówno gdzie liczyć się będą tylko sprzęt i ładny wygląd a nie jakaś pasja. Ajgor Ignacy jest tego pierwszym przykładem.
Stron: 1 2 3 4 5