ZagrajmyW na LetsPlej.pl

Pełna wersja: Jak nagrywać VLOGI - poradnik
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Zapraszam wszystkich (szczególnie vlogerów!) na mój krótki poradnik o tym, jak nakręcić dobrego vloga. Zapraszam do oceniania i dawania kciuków w górę.
Masz charyzmę i dobry montaż, wróżę karierę :D
Ja za to nie wróżę żadnej przyszłości. Patrzę jak na chłopca, który ściągając się na ulicy rowerem z komunii chce mówić jak zostać profesjonalnym kierowcą wyścigowym. Totalny absurd...

"Nie potrzebujecie kilku tysięcy złotych aby nagrać jakiś porządny materiał" -> uważasz, że te ogromne szumy obrazu i koszmarne audio z nieziemskim pogłosem w tle to porządny materiał? Chłopie, obejrzyj porządny filmik, albo porządną kamerę amatorską, to zmienisz zdanie.

"Z własnego doświadczenia mogę wam powiedzieć, że nie musi być to statyw, ponieważ ja na przykład używam do tego uchwytu samochodowego" -> doświadczenie poparte 16-stoma subskrypcjami, słowa są bardzo wiarygodne... :)

O mikrofonie i dźwięku to się nie wypowiem. Ambicje sięgające góra 20 subów rocznie.

"Żeby nie było zbyt pstrokate" -> mówisz to odnośnie tła, więc dlatego dałeś cały film w negatywie? Poroniony pomysł. Strzał w stopę.

Aby robić poradnik, to trzeba mieć jakąś renomę. Ty nie masz żadnej renomy, nie masz udokumentowanego doświadczenia, gdyż 16 subów to nie jest nieziemski wyczyn. Do tego pleciesz głupoty. Totalne głupoty. Moja wiedza po obejrzeniu tego filmiku się obniżyła, zamiast podnieść. Czyli film działa dosłownie odwrotnie niż poradniki, które podnoszą wiedzę oglądających.

Teraz apel do wszystkich: zrozumcie, że aby kogoś uczyć, doradzać, tworzyć podręczniki, poradniki, skrypty naukowe i cokolwiek innego, to trzeba najpierw samemu coś w życiu osiągnąć! Wszystko inne jest tylko zaśmiecaniem głów ludzi pragnących czegoś się dowiedzieć.
Co do osiągnięć w życiu nie odczuwam jakiejś dużej potrzeby chwalenia się swoimi referencjami bądź doświadczeniami zawodowymi publicznie, jednak muszę przyznać się bez bicia - jako że większość doświadczenia medialnego zyskuję w radio, nie mam zbyt wiele okazji do poszerzania wiedzy na temat profesjonalnego nagrywania i montowania video. Warto również pooglądać końcówkę mojego filmu, w której mówię, że moje porady "oparłem o moje doświadczenia z oglądania waszych materiałów na YouTube", dlatego w miarę rozgarnięty człowiek potraktuje ten materiał pół-żartem pół-serio.

Co do tint-u faktycznie stwierdzam, że nie jest to zbyt ciekawy pomysł na dłuższą metę i lepiej wprowadzać go tylko od czasu do czasu w materiale.

A jeśli chodzi o apel to zdecydowanie potwierdzam i popieram! Osobiście się do tego stosuję nie słuchając krytyki ludzi, którzy nie są dla mnie żadnym autorytetem. Nawet jeśli mają sporą reputację np. na forum internetowym.
Jaki jest sens robienia poradnika jak to powiedziałeś "pół-żartem pół-serio"? To jest sprzeczne ze sobą i jedno wyklucza drugie :)
Ja tu wyczułam coś innego, poza żartem ;) "Po prostu zacznij", wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i jeśli naprawdę ktoś czuje się w YouTube, to w przyszłości kiepska jakość jego nagrań sama zacznie ciążyć i będzie dążył do tego, by materiały były coraz lepsze :)
No wiesz, jeśli robienie poradnika pół-żartem pół-serio jest już sprzeczne ze sobą, to co możemy powiedzieć o np. "Poradniku prawdziwego mężczyzny" Gitu, albo o sławetnym "Poradniku uśmiechu". Jakoś mało kto zastanawia się, jaki sens miało nazwanie tego "poradnikiem". Nie wszystko, co ma tą nazwę musi być zawsze na poważnie.