Witam! W ferie zabieram się za pracę. Postanowiłem, że jakoś spożytkuje zarobione pieniądze i wymienię swój mikrofon (Samson Go Mic) na coś lepszego. Zastanawiam się nad trzema mikrofonami - Samson G-Track, Blue Yeti, lub Rode NT-USB. Który mikrofon będzie się najlepiej sprawować podczas nagrywania Let's Play-ów oraz podczas wieczornych Live-ów? W głosie jako tako różnicy sam nie słyszę, dlatego was proszę o rade. Napaliłem się strasznie na G-Tracka ale Rode i Yeti też są niczego sobie.
Z góry dziękuje za wszelkie odpowiedzi i pozdrawiam!
Miałem Blue Yeti i mogę polecić
BY to 3 małe membrany, dlatego rozsądek mówi, aby w ogóle nie brać pod uwagę.
Jeżeli Yetiego nie brać w ogóle pod uwagę to zostaje Smason G-Track oraz Rode NT-USB. Który z tych mikrofonów wytwarza mniej szumów oraz generalnie lepiej będzie się nadawać do nagrywania? Zależy mi na bardzo dobrym dzwieku.
G-Track to model o którym już wszystko zostało napisane. Tu nie trzeba nic dodawać. Zaś tego Rode nigdy w ręku nie miałem, to na jego temat wypowiadać się nie chcę.
Przede wszystkim, aby nie mieć szumów i mieć ładny dźwięk, to trzeba umieć obsługiwać się mikrofonem. Są ludzie, którzy z G-Tracka potrafią mieć świetny dźwięk, a są tacy którzy nie potrafią na tym mikrofonie nic zrobić. Pytanie brzmi - do której grupy Ty się zaliczasz?
Potrafię sprawnie obsługiwać program Audacity, w którym zawsze nagrywam swój głos. Szumów nigdy nie słychać, podbijam sobie lekko bas, korekcja graficzna i wgl. reszta do tego dochodzi.. więc nie będzie to z pewnością "czysty" głos bez jakichkolwiek obróbek.
Zostań przy mikrofonie, który masz i nie łudź się, że odrobinę lepszy mikrofon ci cokolwiek da, jeżeli chodzi o popularność/karierę na YT.
TheSebon napisał(a):Zostań przy mikrofonie, który masz i nie łudź się, że odrobinę lepszy mikrofon ci cokolwiek da, jeżeli chodzi o popularność/karierę na YT.
Nie chodzi mi o to, aby dzięki niemu zdobyć większą popularność. Zawsze marzyłem o dobrym mikrofonie (tak, każdy ma swoje marzenia haha) i nie wiem po prostu który byłby odpowiedni..
W takim razie inna rozmowa.
Blue Yeti przereklamowany, słabe membrany. G-track za słaby na tę półkę cenową. Rode byłby najlepszy, ale mało o tym konkretnym modelu słyszałem i wiem. Na tej półce cenowej rozglądałbym się za interfejsem audio + mikrofon XLR.
Tianse dobrze powiedział, że bardziej się liczą umiejętności i sposób wykorzystania mikrofonu, a nie sam sprzęt. Ponadto sprzęt za 300zł będzie lepiej brzmiał w pomieszczeniu przystosowanym akustycznie niż sprzęt za 1300zł w zwykłym pokoju.
Racja! Zupełnie zapomniałem o przystosowaniu pomieszczenia. Niedługo robimy remont więc zaopatrzę się w pianki akustyczne, jeżeli chodzi o mikrofon to już jestem całkiem zdecydowany na RODE-a, dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam.