02-07-2012 18:51
Ah lato i wolne w końcu to i czas na granei w końcu się znalazł 
Postanowiłem zacząć lato od rozpoczęcia kolejnej serii(muszę i stare dokończyć 
). Tym razem na celownik wziąłem grę znaną chyba wszystkim, zwłaszcza w Polsce. Mowa tu o Heroes of Might and Magic III. Kto by pomyślał, że to już 13 lat od kąd ta gra wyszła. Nie mniej jednak postanowiłem zrobić let's playa i zobaczyć jak to dziś wygląda.
Pamiętam, że lata temu gdy byłem o wiele mniejszy to jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do linii fabularnej gry, więc tym razem postanowiłem zabrać się za kampanię a nie pojedyńcze scenariusze. Co po ponad dekadzie ma nam do zaoferowania gra ? To samo co i wtedy, czyli fantastyczną ścieżkę dźwiękową, genialny wręcz gameplay, mnogość posunięć taktycznych oraz przestarzałą na dzisiejsze standardy grafikę. Muszę przyznać, że mimo próby czasu jaką musiała przejść gra, grafika wcale aż tak nie razi dzięki zastosowaniu rzutu izometrycznego.
Więc po odpaleniu gry rozpocząłem swą przygodę w Erathii i ... nie mogłem odejść od komputera. Dostałem tzw. "syndromu ostatniej tury", wmawiałem sobie, że zaraz skończę grać po tej turze, ale po tem pojawiała się następna i następna ... . Sami widzicie, że gra dalej ma to COŚ nawet po tylu latach. Potrafi przyciągnąć do ekranu monitora i nie odrywac na dłuższe godziny(na szczęście musiałem wyłączyć nagrywanie więc mogłem się oderwać). Nie mniej jednak zapraszam każdego do przypomnienia sobie tej wspaniałej gry, która zdefiniowała wręcz gatunek strategii turowych podnosząć poprzeczkę na, w sumie nie osiągalny do dziś dla innych produkcji poziom.
Zapraszam do oglądania całej serii! Pozdro!
Postanowiłem zacząć lato od rozpoczęcia kolejnej serii(muszę i stare dokończyć ). Tym razem na celownik wziąłem grę znaną chyba wszystkim, zwłaszcza w Polsce. Mowa tu o Heroes of Might and Magic III. Kto by pomyślał, że to już 13 lat od kąd ta gra wyszła. Nie mniej jednak postanowiłem zrobić let's playa i zobaczyć jak to dziś wygląda.Pamiętam, że lata temu gdy byłem o wiele mniejszy to jakoś nigdy nie ciągnęło mnie do linii fabularnej gry, więc tym razem postanowiłem zabrać się za kampanię a nie pojedyńcze scenariusze. Co po ponad dekadzie ma nam do zaoferowania gra ? To samo co i wtedy, czyli fantastyczną ścieżkę dźwiękową, genialny wręcz gameplay, mnogość posunięć taktycznych oraz przestarzałą na dzisiejsze standardy grafikę. Muszę przyznać, że mimo próby czasu jaką musiała przejść gra, grafika wcale aż tak nie razi dzięki zastosowaniu rzutu izometrycznego.
Więc po odpaleniu gry rozpocząłem swą przygodę w Erathii i ... nie mogłem odejść od komputera. Dostałem tzw. "syndromu ostatniej tury", wmawiałem sobie, że zaraz skończę grać po tej turze, ale po tem pojawiała się następna i następna ... . Sami widzicie, że gra dalej ma to COŚ nawet po tylu latach. Potrafi przyciągnąć do ekranu monitora i nie odrywac na dłuższe godziny(na szczęście musiałem wyłączyć nagrywanie więc mogłem się oderwać
). Nie mniej jednak zapraszam każdego do przypomnienia sobie tej wspaniałej gry, która zdefiniowała wręcz gatunek strategii turowych podnosząć poprzeczkę na, w sumie nie osiągalny do dziś dla innych produkcji poziom.Zapraszam do oglądania całej serii! Pozdro!