ZagrajmyW na LetsPlej.pl

Pełna wersja: Bycie "Indie" i "na topie" - Czyli poszukiwanie gier najdziwniejszych/zapomnianych.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witajcie!

Chciałem zapytać się Was co sądzicie o takiej formie "zabłyśnięcia". Nie chodzi o granie w gry takie, które się nam podobają a w gry coraz to dziwniejsze (bądź zapomniane) które nagrywamy bardziej dla sławy. (i z przymusu przy okazji)

Jest to pewna forma wybicia się, niektórzy ją wielbią, niektórzy szanują/tolerują a jeszcze inni nienawidzą. Tutaj znowu powtórzę pytania, zwięźle i w skrócie - Co o tym wszystkim sądzicie?

Zapraszam do dyskusji!
Jeśli robisz coś z przymusu to sobie odpuść. "Z niewolnika nie ma pracownika". Odbije się to na jakości materiałów - znudzony komentarz robiony wyraźnie na siłę.

Jest to ciekawy pomysł mimo wszytko, ale powtarzam, nie na siłę :)
Nie zrozumiałeś mnie, zarzuciłem temat ogółem, w ogóle nie odnoszę się do swoich filmów (głos to sprawa która powinna mi się wyrobić z czasem, ale to nie temat o mnie) tylko do ogółu, przypadku z jakim się spotykam dosyć często. ;)

PS: Nigdy, przenigdy - nie gram na siłę.
Przepraszam, mój błąd, odniosłem się za bardzo personalnie. :D


Do tematu jeszcze dodam tyle, że masz jakieś konkretne gry na myśli? Może będą ciekawe i sam je wykorzystam :P
@offtop Okej, spoko - dziękuje nawet za ocenę. ;) (jako-tako ale jednak)

@topic

Hm... Ciekawsze i mniej znane gry (według mnie, każdy to ocenia swoją miarą) to np:

1. Death Rally - Miało premierę jakiś tydzień temu - Bardzo fajny remake (Nie wiem czy mogę to tak nazwać) gry wyścigowej z 1996r. Mocno przebudowana z dodatkiem paru nowości.
2. Symphony - Ta produkcja przypomina gry takie jak "Beat Hazard" czy też "Audiosurf" ponieważ wykorzystujemy w niej swoją kolekcję utworów muzycznych. Klasyczna "scrollowana" strzelania w której eliminujemy przeciwników nadciągających z boku, góry i itp. Taki "Space Invander" w neonowym stylu.
3. Stay Dead - Bijatyka z żywymi aktorami wykonana w dość rytmicznym stylu - wprowadza nowy powiew jakości do gatunku "mordobić".
4. Krater - Post-apokaliptyczne RPG z nutką Hack'n'Slashu. Jedną z ciekawszych rzeczy w tej grze jest to że dostajemy do dyspozycji 3 postacie którymi musimy zdobywać doświadczenie, wykonywać zadania i walczyć jednocześnie. ;) (Trochę przywodzi mi na myśl gry na wzór Baldura/Neverwintera/Icewinda ze wskazaniem na akcje.)
5. Dungeonbowl - Taki "Blood Bowl" w przeglądarce, zasady bardzo podobne. Wszystko oczywiście dzieje się w świecie 40k.

Tutaj masz zaledwie ułamek znalezisk "Indie" czy też tych zapomnianych gier. Jeszcze jest ich tyle, że spokojnie mógłby powstać kanał o tematyce takich gier.
Gier indie jest nieporównywalnie więcej niż tytułów "dużych". Jest wśród nich mnóstwo chłamu, ale jest i sporo perełek. Zresztą grą która dostarczyła mi w zeszłym roku najwięcej zabawy była gra indie (Binding of Isaac - polecam każdemu, jak i inne gry Edmunda McMillena). Największą zaletą tego typu tytułów jest to, że twórcy nie są "nadzorowani" przez nikogo, dzięki czemu mogą robić co im się żywnie podoba.
Ja sądzę, że powinniście się przestać zatanawiać po co kto nagrywa. Z tego co widzę to gry popularne nagrywa się dla kasy/sławy (oczywiście to źle;). Gry stare też się nagrywa dla sławy/kasy. Gry mało populanrne się nagrywa dla sławy i kasy.

Ludzie których znam nagrywają dla sławy, kasy, dziwek, wódy, koxu, szacunku ludzi ulicy... ale na pewno nie z przymusu o_O Każdy ma swój powód, a jedyne co się liczy to jakość materiałów.
Gry indie... każdy gra w to, co lubi, a jeśli lubi grać akurat w takie gry, to czemu przy okazji miałby i ich nie nagrać i nie pokazać?
Minecraft też przez jakiś czas był indie. No i proszę, co z niego wyrosło? :D
Od siebie dodam jeszcze grę Alcatraz. Polecam gorąco fanom wyzwań.