Oczywiście wiem, że to roszczenie jest kompletnie bezzasadne, ale tu się rodzi problem. Na jakiej podstawie tak jest? Gra jakby co orginalna, dostałem pod choinkę, zapakowaną w folię. Jest kilka możliwości :
1. Mam dysk CD/DVD lub kupiłem piosenkę w sklepie internetowym.
2. Nie sprzedaję filmu ani nie zarabiam na nim.
3. Podałem w filmie informację o pochodzeniu materiału.
4. Film zawiera oryginalne materiały i posiadam do niego wszystkie prawa.
5. Mam licencję lub pisemne pozwolenie od właściciela praw na wykorzystywanie tego materiału.
6. Mój sposób wykorzystania treści spełnia wymagania prawne dotyczące dozwolonego użycia określone przez obowiązujące przepisy prawa autorskiego.
7. Treść należy do domeny publicznej lub nie kwalifikuje się do ochrony praw autorskich.
Którą z nich wybrać? Z góry dzięki za pomoc