Pegasus/NES (Jeśli nie grałeś/aś, nie pisz :P)
|
||||
RE: Pegasus/NES (Jeśli nie grałeś/aś, nie pisz :P)
Moje ulubione gierki oprócz tych wymienionych przez wszystkich to: ninja gaiden, wacky races i galaxian |
||||
|
||||
RE: Pegasus/NES (Jeśli nie grałeś/aś, nie pisz :P)
|
||||
|
||||
RE: Pegasus/NES (Jeśli nie grałeś/aś, nie pisz :P)
|
||||
|
||||
RE: Pegasus/NES (Jeśli nie grałeś/aś, nie pisz :P)
Purple napisał(a):Mnie zawsze rozwalał cartridge dodawany do pegasusa najczęściej pod tytułem 1 000 000 in 1 na którym było max z 10 gier a reszta to były ich inne wersjeGry z hackami np. nieśmiertelny mario lub latający (tzn. wysoko skakał) |
||||
|
||||
RE: Pegasus/NES (Jeśli nie grałeś/aś, nie pisz :P)
|
||||
|
||||
RE: Pegasus/NES (Jeśli nie grałeś/aś, nie pisz :P)
|
||||
|
||||
RE: Pegasus/NES (Jeśli nie grałeś/aś, nie pisz :P)
Z gier na pegasusa najwięcej grałem w Contra, ale co lubiałem najbardziej ciężko stwierdzić, fajny był Chip & Dale: Rescue Rangers 2, a z braćmi to najwięcej tłukliśmy w Flinstones: The Surprise at Dinosaur Peak, genialne plansze, świetna muzyka, była tam taka akcja, że grało się w mecza, więcej frajdy z tego było niż z dzisiejszych sportowych gier, a najtrudniejsza plansza to było uciekanie przed jakimś kołem Generalnie jako dziecko, niewiele gier poznałem, bo na pegasusa nie było zbyt dużo w polsce, ale były za drogie. Dopiero później na Pecetach dzięki emulatorom można było poznać więcej tytułów, jak genialne Dragon Ball Super Sayain Denetsu, czy Chrono Trigger. Oczywiście mamy teraźniejszość i teraz rządzą konsole nowej generacji i komputery z grafiką o której marzono jeszcze kilka lat temu, więc stare gry tak czy siak zostały wyparte, ale czy na pewno? Panuje powszechnie opinia, iż młode pokolenia nie mają pojęcia co to gameboy, bo teraz mają psp, ps vita, "AJ SRONA" i tylko starzy wyjadacze podtrzymują zdychający 8 bitowy rynek.... jak dla mnie, to gówno prawda, z tego co ja widzę to masa młodych ludzi sięga po stare gry, emulatory itd. i odkrywają na nowo ten świat i tak to się będzie kręcić pewnie do końca świata, bo coś jak jest dobre to nie znika od tak, czy nie słuchamy muzyki z lat 60? A ileż to ludzi jara się Frankiem Sinatrą. KIedyś być może w końcu świat zapomni, że istniały gry 8 bitowe i będzie można tylko w jakiś starych bankach danych o tym przeczytać, ale nie sądzę iż to się stanie w ciągu nawet 100 najbliższych lat, za 100 lat jak Bóg da, to może w końcu Korea Płn, przestanie być reżimem i mieszkańcy dopiero odkryją, że istnieje coś powyżej 8 bitów |
||||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|