Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Ciekawy pomysł na gre

RE: Ciekawy pomysł na gre
@up - A nie ma? Napisz do CD Projekt, techland... Jest parę polskich studio.
A kolejny scenariusz to uncharted 5? :)
polubienia 0 +1

www
RE: Ciekawy pomysł na gre
Zgaduję że grałeś/grasz na PBF-ach ?
polubienia 0 +1
RE: Ciekawy pomysł na gre
PBF? Co to?
Poziom Uncarted to jeszcze dla nas za dużo.
W przeciągu najbliższych dni przyślę najnowsza wersje prologu.
polubienia 0 +1

www
RE: Ciekawy pomysł na gre
Playin by forum z tego co pamiętam. Jest mistrz gry (narrator) i gracze, którzy na forach po prostu piszą co robi ich dana postać w danym momencie, działy i tematy to różne miejsca itp. Poczytaj w necie po więcej info.
polubienia 0 +1

RE: Ciekawy pomysł na gre
Najnowsza Wersja:
Tytuł Roboczy: „Podróżnik Czasu”

Głównym bohaterem jest normalny uczeń liceum/student który nie ma jakichś błyskotliwych osiągnięć w swoim dotychczasowym życiu, jest przeciętny. Jego mocniejszą stroną w szkole jest szeroko pojęta historia. Chłopak ma zaskakująca wiedze historyczną, począwszy od starożytności aż po czasy współczesne.

Przygoda bohatera zaczyna się pewnego wiosennego dnia, kiedy to budzi się w swoim domu i przygotowuje się do wyjścia do szkoły (śniadanie, pakowanie książek, ubieranie, itd.). Po opuszczeniu domu wyrusza na przystanek autobusowy gdzie spotyka swoich znajomych i zaczyna się dyskusja na różne tematy (w tym momencie mamy okazje poznać bliżej naszego bohatera, poznać jego zdanie na niektóre tematy, obejrzeć dokumenty (legitymacja, dowód osobisty itp.), sprawdzić czy mamy odpowiednie książki, zegarek i inne przydatne rzeczy.
W autobusie kontynuujemy rozmowę z przyjaciółmi dalej dowiadując się coraz to nowych rzeczy, koledzy nam również zadają pytania na które odpowiadamy. Nagle kontem oka bohater zauważa jakiś dziwny przenikający cień, ale ignoruje to, chociaż poczuł lęk ( na krótko słyszymy w tym momencie mocniejsze bicie serca bohatera).
Kiedy docieramy do szkoły/uczelni są pokazane kilka scenek z różnych lekcji aż w kocu odzyskujemy kontrole na lekcji historii gdzie omawiany jest okres renesansu. Tu mamy możliwość zadawania pytań wykładowcy jak i on może nam je zadawać, albo innym słuchaczom. Kiedy nie jesteśmy pewni naszej odpowiedzi(która jest ograniczona czasowo) możemy skorzystać z nowej umiejętności bohatera czyli „Instynktu Historycznego”, dzięki której odwołujemy się do wiedzy bohatera i podświetlana nam najbardziej prawdopodobna odpowiedź(nie zawsze jest ona dobra). Po serii faktów i pytań pora wracać od domu (scenka jak bohater wychodzi z budynku, idzie, zostaje ogłuszony i traci przytomność.)

Budzi się kiedy zapadła już noc i jest ciągnięty w nieznanym sobie kierunku. Słyszy jak porywacze zastanawiają się czemu ich szef kazał zostawić chłopaka przy życiu. Nie chcąc czekać dłużej postanawia za wszelką cenę uciekać. Wyrywa się i biegnie poprzez nieznana okolicę aż trafia do starej biblioteki. Pomieszczenie wypełniają regały z mnóstwem książek. Chłopak biegnie błądząc i szukając drogi ucieczki. Trafia nagle na starca w którego uderza i upada ciężko na ziemię. Starzec patrzy na niego rozszerzonymi oczami. Z oddali słychać wściekłe ryki prześladowców bohatera. Podnosząc się chłopak chce od razu zacząć biec, ale mężczyzna zatrzymuje go, ciągnie w stronę jednego z regałów. Zdziwiony chłopak się wyrywa, a starzeć jedynie zaciska mocniej żelazny uścisk na ramieniu chłopaka. Kiedy są już przy regale mężczyzna pociąga jedna z książek i otwierają się tajemne drzwi do których wpycha chłopca i sam tez wchodzi. Regał zamyka się akurat w momencie kiedy napastnicy wchodzą do biblioteki i przeszukują ją. Starzec mówi chłopcu, że jeśli chce przeżyć to musi pójść z nim.
Niechętnie chłopak idzie za starcem. Docierają w końcu do tajemnego pomieszczenia, gdzie w końcu mogą porozmawiać spokojnie.
Starzec wyjaśnia chłopcu, że aby przeżyć musi wyruszyć w trudna podróż. Odpowiada na jego pytania. I daje pewną przestrogę.
W końcu podarowuje chłopakowi rękojeść sztyletu mówiąc, że jest on jedną z dwóch części klucza i żeby móc odbyć swoja podróż musi przejść jeszcze dwie próby. Starzec opuszcza pomieszczenie i znika chłopakowi z oczu. Ten wciąż w szoku nie wie co ma ze sobą począć.
W tym momencie mamy trochę czasu na zbadanie pomieszczenia. Zbieramy wszystko co może wydać się przydatne, potem znajdujemy tajemne ryciny na ścianie piwnicy, a nasz instynkt pomaga nam w odcyfrowaniu znaczenia znaków ( mini gra w układanie słów, bohater tłumaczy symbole a my ustawiamy je w odpowiedniej kolejności by miały sens z reszta tekstu. Jest też przycisk play by bohater odczytał to co już jest ułożone jak i to co nie możemy zmienić, jest to sprawdzenie sensu tego co dokonaliśmy).
Po poprawnym odczytaniu naszym zadaniem jest znalezienie drugiej połowy sztyletu-klucza. Przeszukujemy budynek, przypominamy sobie zagadkę odczytana ze ściany, która w pewien sposób mówi nam gdzie jest owy klucz. Znajdujemy go, w naszych rękach sztylet łączy się w całość, otwieramy drzwi i zabieramy sztylet ze sobą. Idziemy ciemnym korytarzem, ale przypominając sobie, że takie miejsca na pewno mają pułapki. Idziemy powoli, na ścianie w odcieniach szarości widzimy pochodnię, która zabieramy i podpalamy od wiszącego nieopodal źródła ognia. Migotliwe światło powiększa nasze pole widzenia. Dostrzegamy w ścianach niewielkie otwory, co pozwala nam przypuszczać, że są w nich strzały albo to, ze jaskinia się rozpada. Niechcący aktywujemy różne pułapki, strzały w ścianach, spadające kamienie, przepaści. W końcu widzimy światło na końcu tunelu i resztkami już sił biegniemy dalej. Na ostatnich paru krokach nadeptujemy na jakąś płytkę i nagle cała jaskinia zaczyna się trząść co sprawia, że głazy spadają i blokują drogę powrotną. W Ostatniej chwili uskakujemy do skarbca. Widzimy skarbiec, ale bez skarbów prócz jednego. Na środku stoi piedestał a na nim dziwna bransoleta z jeszcze dziwniejszymi klejnotami, mieniącym się różnymi barwami (okrągła paleta barw) lecz niestety blask klejnotów jest niewielki, wydaje się iż przez czas jaki tu leżały utraciły swoją moc. Niedaleko leży księga, w której opisane są owe klejnoty i to, że posiadają moc by przenieść użytkownika w czasie.
Kiedy bohater czyta księgę przypomina sobie, ze tak cenny artefakt nie może tu leżeć bez ochrony. Poprzednie pułapki nie pokonały go to pewnie i nie pokonałyby kogoś innego. Spoglądając na piedestał jego obawy się potwierdziły. Niedaleko bransolety znajdowały się białe kości śmiałków, którzy próbowali dosięgnąć klejnotów i zapewne sprzedać je. Powoli podchodzi do bransolety, ale zaklęcie ochronne sprawia, ze włosy jeżą mu się na głowie. Przypomina sobie, ż e w księdze było napisane jak zdjąć ten czar. Niestety jako rozpraszacza musi użyć własnej krwi oraz kilku roślin, które są w skarbcu. Znajduje młynek, wrzuca do niego rośliny i dodaje kilkanaście kropel swojej krwi, która wypływa z rany, powstałej przez ranę zrobioną sobie sztyletem. Rozciera wszystko na lepką papkę, ale po chwili to zmienia się w proszek. Bierze trochę proszku, posypuje nim zakrwawiony sztylet i wbija go w barierę. Owa pęka w wielkim hukiem odrzucając bohatera, który znów traci przytomność. Kiedy się budzi nie czuje już magii w skarbcu a bransoleta leży spokojnie na piedestale tak jak wcześniej, ale kości wokół niej zniknęły. Z trudem podnosi się i bierze bransoletę modląc się by zadziałała, ponieważ nie ma już innego wyjścia a zginąć tu nie chce.
Ogarnia go blask i znika. Kiedy otwiera oczy widzi sceny historyczne, które go mijają a klejnoty odrywają się od bransolety i wtapiają się w mijane obrazy by zniknąć z oczu bohatera. Zostaje tylko jeden klejnot koloru żółtego a bohater trafia do starożytności.
polubienia 2 +1

www
RE: Ciekawy pomysł na gre
Sooo EPIC! Podoba mi się w jakim kierunku to tworzycie.
polubienia 0 +1
RE: Ciekawy pomysł na gre
Bardzo się cieszę, że komuś się to podoba.
polubienia 0 +1

www