Ocena wątku:
  • 5 głosów - średnia: 2.6
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

A czy ty się zmieniłeś?

RE: A czy ty się zmieniłeś?
Przemcio napisał(a):Heh, zobaczyłem tylko twórcę tematu i już wiedziałem, że będzie beka.
Heh.
Przemcio napisał(a):No, ciekawe, to czemu Rock ma odblokowaną skrzynkę na YT i w miarę możliwości odpisuje widzom
Chyba sobie żartujesz, maila też ma. A oba ma w dupie. Nie odpowiada na żadne wiadomości od: Poleć mnie, aż po Mam córeczkę z rakiem.
Przemcio napisał(a):robi live Q&A
Oficjalnie robi...
Przemcio napisał(a):o Roja nie idzie nawet znaleźć meila czy czegokolwiek, nie robi także live'ów, więc panie co pan?
Panie, ma on facebooka na którym jest aktywny przez cały czas, i sam w filmach mówił, że kontakt przymuję tylko przez FB bo tam jest najaktywniejszy.
Przemcio napisał(a):Dalej, Rojo nic się nie zmienił : D? Ha... ha... widziałeś w ogóle pierwsze R&R z Borderlands?
Tak widziałem. Nawet i filmiki przed, zmienił się o tyle, że jest bardziej śmiały, profesjonalny i dojrzalszy.

Mógłbym jeszcze po cytować, ale nie są to moje idole abym ich bronił itp.
Ale za każdym razem jak wchodzisz tutaj to też jest beka, bo mogę rozwinąć sobie zdolności pisarskie. Może zacznę pisać książki :/
Btw. Do czasu aż wrzuciłem tu ten film miałem 8 łapek w góre, 0 w dół. Teraz 8/12. Ciekawe, co nie?
Przemcio napisał(a):Sadly, muszę zgodzić się z kubn2
Sadly, zgadzasz się z nim często. :)
polubienia 0 +1

RE: A czy ty się zmieniłeś?
Naruciak napisał(a):Chyba sobie żartujesz, maila też ma. A oba ma w dupie. Nie odpowiada na żadne wiadomości od: Poleć mnie, aż po Mam córeczkę z rakiem.
haha nie dziwię się, że na takie coś nie odpisuje nawet ten jego murzyn od filtrowania poczty.

Naruciak napisał(a):Nawet i filmiki przed
On miał jakiś film przed pierwszym odcinkiem z Borderlandsa?

Naruciak napisał(a):Mógłbym jeszcze po cytować, ale nie są to moje idole abym ich bronił itp.
Jak to nie przecież to oni tworzą najlepsze widła w necie. Tyle jakości i profesjonalizmu, że aż rzygam tęczą <3.

Naruciak napisał(a):Btw. Do czasu aż wrzuciłem tu ten film miałem 8 łapek w góre, 0 w dół. Teraz 8/12. Ciekawe, co nie?
Bo najpierw zlajkowali Ci Twoi "widzowie" bez oglądania, a potem przyszli ludzie z forum zobaczyli, że film jest lizaniem dupy i zminusowali.
polubienia 1 +1

www
RE: A czy ty się zmieniłeś?
Oczywiście standardowy Polak nie ma wklepane we łbie tego, żeby mieć szacunek dla drugiego człowieka, żeby go nie urazić i nie poniżyć. Fajnie, że powstał taki temat, bo jeśli ma się coś konkretnego do powiedzenia, to z pewnością dyskusja przebiegałaby bez zbędnych dygresji i beznadziejnych zaczepek ze strony niektórych tu osób. Jeśli nie macie nic do powiedzenia konkretnie na temat, to radzę nie wypowiadać się wcale. Osoby, które zwykle piszą posty nie odnosząc się do treści pierwszego posta to tacy, którzy doszukują się w temacie na siłę jakiejś beznadziejności i oczywiście muszą zjechać autora za to, że wpadł na taki pomysł. Wyluzujmy wszyscy, szanujmy się nawzajem, radzę także utrzymywać względny, spokojny klimat, bowiem tylko taki pozwala na swobodę, no a napięta atmosfera w temacie niestety odpycha od tego forum.

No a mówiąc już na temat: uważam, że zmieniły mi się niektóre poglądy, stały się mniej radykalne i przede wszystkim z osoby, która początkowo chciała podążać śladami znanych zagrajmerów, stałem się kimś, kto jest SOBĄ... tylko szkoda, że znów niejednokrotnie jest to poddawane beznadziejnej, obraźliwej krytyce. Ja mam dość wulgarne poczucie humoru, ale co z tego? Taka też jest Baśka, taki jest Dallas, taka też jest Kina, i ludzie ich lubią właśnie za oryginalność, mimo że są wulgarni czy mocno niekonwencjonalni, bo o to właśnie chodzi na Youtubie - żeby przedstawiać swoją unikalność (jakkolwiek by ona się prezentowała), gdyż zawsze są ludzie, co akurat tę unikalność polubią. Nie rozumiem wobec tego osób co rzucają tekstami typu "Daleko Ci do Rocka", albo do kilku innych znanych osób. Na litość boską, zacznijmy doceniać twórczość innych.

Co do zmian, to by było tyle jeśli chodzi o mnie. Dodam jeszcze, że w wielu przypadkach jednak pieniądz lub sława zmieniają ludzi. Stają się bardziej aroganccy. Mnie do jakichkolwiek pieniędzy jeszcze daleko, ale na co dzień nawet o tym nie myślę. Jedyne, co mi się marzy: mieć wspaniałe grono widzów, nawet nieduże, ale takie, które od czasu do czasu zdecyduje się ze mną na wspólną grę i nagranie, na podyskutowanie w jakimś vlogu czy audiologu, czy dadzą jakieś rady, pomysły na nową serię.

Trzymajcie się, nie kłócić mi się tam wyżej panowie! :P
polubienia 0 +1
RE: A czy ty się zmieniłeś?
Vertimir napisał(a):Fajnie, że powstał taki temat, bo jeśli ma się coś konkretnego do powiedzenia,
W tym problem, że autor właśnie nie ma nic konkretnego do przekazania w tym filmiku. Jeżeli by wywalił 50% filmu, w którym to liże dupę Rockowi i Rojowi to nie mam nic przeciwko, ale tak przejawia się po raz kolejny fanatyzm naruciaka do tej jutubowej pary.

Vertimir napisał(a):którzy doszukują się w temacie na siłę jakiejś beznadziejności i oczywiście muszą zjechać autora za to, że wpadł na taki pomysł.
Na siłę? Proszę beznadziejność rzuca się od razu nie trzeba na siłę jej szukać. I nie jadę go za to że wpadł na taki pomysł (w sumie trochę, bo gada rzeczy oczywiste a nie ma miliona widzów by coś zmienić), ale za to że w każdym audiologu(a może i w normalnych filmach ciągle o nich gada, nie wiem nie chce mi się go oglądać) liże dupę R&R.

Vertimir napisał(a):no a napięta atmosfera w temacie niestety odpycha od tego forum.
Nie atmosfera, a debilne tematy jak ten, gdybać można, ale po co skoro nic to nie zmieni?
polubienia 0 +1

www
RE: A czy ty się zmieniłeś?
Nie do końca mnie zrozumiałeś chyba, tak mi się wydaje :)
"Vertimir napisał(a):
Fajnie, że powstał taki temat, bo jeśli ma się coś konkretnego do powiedzenia,"
i podkreśliłeś drugą część mojego zdania, a chodziło mi w nim nie o autora tematu, ale o możliwość powiedzenia czegoś konkretnego przez nas samych! Bo jeśli ktoś zauważył, że się zmienił i może na przykład porównać to w swoich filmikach przytaczając je tutaj, to, no ogólnie można fajnie podyskutować i porównać jak kto się zmienił - sądzę, że w tym celu został temat założony, a "mieć coś konkretnego do powiedzenia" to właśnie to, co przedstawiłem linijkę czy dwie wyżej. :)
Pozdrawiam.

*PS. Wydaje mnie się także, że powinno się odejść od radykalizmu takiego jak słowa "debilizm" i tak dalej, gdyż posiadamy wolność słowa, która pozwala nam na zakładanie dowolnych tematów. Jeśli zaś temat będzie niefajny, to po prostu nie znajdą się chętni i takowy temacik pozostanie pusty. Jak znajdą, to temat się rozwinie. Tak to powinno działać :)

*kolejny PS ;d - zgodzę się jednak z tym, że to wcale nie jest fajne, gdy wywyższa się jakąś konkretną osobę niczym mentora i mistrza w danej kategorii. To trochę tak nie działa, że jeśli ktoś jest bardzo popularny, a nawet jeśli najbardziej w danym kraju, to że jest najlepszy, gdyż każdy ma inne gusta. Gusta między innymi to jeden z wieeeelu czynników, który bierze udział w popularności danego kanału! Inne czynniki to mogą być, np.: sprzęt, głos, [czasami wiek?], gry jakie się przedstawia, poczucie humoru, śmiałość, pogodność, wiedza, inteligencja, kreatywność, szczere ambicje. I tak dalej i tak dalej. Dlatego niezbyt lubię takie "podniecanie się" konkretnymi osobami. Osoba najbardziej znana nie oznacza osoby najlepszej, ale zazwyczaj najbardziej standardowej, a jeśli nie, to... może nie było innej osoby, która by potrafiła być bardziej standardowa, tzn. lepiej docierająca do szerokiego grona gustów ludzkich? Dla porównania: Dlaczego Kina nie ma tych prawie 500 tys. widzów, tylko znacznie mniej? Nie, to nie znaczy, że jest gorsza, to znaczy, że jest osobą mniej standardową, czyli bardziej oryginalną, a im większa "inność", oryginalność, tym mniej osób czasami może takiego kogoś polubić. Jednym może nie spodobać się sam fakt, że Kina mocno przeklina i to już może powodować zmniejszenie ilości widzów, co nie musi oznaczać, że ktoś nie jest osobą profesjonalną i że jest gorszy. ! :)
polubienia 1 +1
RE: A czy ty się zmieniłeś?
Vertimir napisał(a):Oczywiście standardowy Polak nie ma wklepane we łbie tego, żeby mieć szacunek dla drugiego człowieka,
Oj, tutaj standardowi polacy muszą wywoływać jakieś z dupy dyskusję, aby zaspokoić swoje alter ega. Tak czy innaczej kubn2, proszę idź nagrywaj swoje zajebiste materiały i nie marnuj swojego czasu na takiego gimbusa, debila, lizo dupe itp. itd. Bo w końcu taki jestem, co nie?
kubn2 napisał(a):liże dupę R&R.
Tak to wyszło, że parę osób ma takie zdanie o mnie. Ale to nie prawda. Nie wiem jak ty, ale ja uważam na to co mówię w swoich filmach, podałem w tym audiologu w skrócie argumenty za i przeciw.
Ale znowu ku*wa odbiegamy od samego tematu.
kubn2 napisał(a):Nie atmosfera, a debilne tematy jak ten, gdybać można, ale po co skoro nic to nie zmieni?
Oraz debilne odpowiedzi i zaczepki niektórych osób.
Vertimir napisał(a):Nie rozumiem wobec tego osób co rzucają tekstami typu "Daleko Ci do Rocka", albo do kilku innych znanych osób. Na litość boską, zacznijmy doceniać twórczość innych.
Każdy jest inny, każdy ma inne styl nagrywania. Ale w dzisiejszych czasach trudno o to aby nie być podobnym do kogoś. A dopiero trudno nagrać coś tak oryginalnego, aby nie można było tego znaleźć gdzie indziej.

Vertimir napisał(a):sądzę, że w tym celu został temat założony, a "mieć coś konkretnego do powiedzenia" to właśnie to, co przedstawiłem linijkę czy dwie wyżej. :)
Dobrze sądzisz. Sam film miał powołać do Dyskusji. A najbardziej przykuwa zawsze uwagę słowo mówione, i to nim można podkreślić wszelkie najważniejsze aspekty.
polubienia 0 +1

RE: A czy ty się zmieniłeś?
Koleś, zrozum, że to co robi Rock na YT to jest jego praca. On nagrywa właśnie dla pieniążków. I w żaden sposób tego nie hejtuję, Remik nikogo nie okrada, ludziom podoba się to co robi, spoko. Ale przestańcie gadać o jakiejś jego pasji, Rock wbił się ładnie w niszę na polskim jutjubie, konkretnie się wypromował i teraz PRACUJE. Tak samo jak Kuba Jankowski albo ten koleś (Radosław?) z Polimatów. Przecież fakt, że działalność Rocka to jest jego praca aż kłuje w oczy setkami reklam, jakichś sponsorowanych akcji czy innych pierdółek. I powtarzam, nic do tego nie mam, ale nie porównujcie go do osób, które YT traktują jako hobby.

Co do filmiku, mogłeś wstawić w tle "requiem for a dream", byłoby więcej dramatyzmu:P
polubienia 0 +1

RE: A czy ty się zmieniłeś?
[Obrazek: img002.png]

Znalezione przypadkiem [Obrazek: smi1.png]
polubienia 1 +1
www
RE: A czy ty się zmieniłeś?
Naruciak napisał(a):Tak czy innaczej kubn2, proszę idź nagrywaj swoje zajebiste materiały i nie marnuj swojego czasu na takiego gimbusa, debila, lizo dupe itp. itd. Bo w końcu taki jestem, co nie?
Dzięki za opinie, że mam zajebiste materiały chociaż sam tak nie uważam. Co do Twojego pytania to: tak.

Naruciak napisał(a):Tak to wyszło, że parę osób ma takie zdanie o mnie. Ale to nie prawda.
No coś takiego ciekawe dlaczego. Co z tym ludźmi jest nie tak.

Naruciak napisał(a):Nie wiem jak ty, ale ja uważam na to co mówię w swoich filmach, podałem w tym audiologu w skrócie argumenty za i przeciw.
Twoje argumenty za: ma najlepszą jakość, wybitny komentarz, jego materiały są nie samowite
Przeciw: No beznadziejny kontakt z widownią bo mi nie odpisał czy mnie wypromuje.
polubienia 0 +1

www
RE: A czy ty się zmieniłeś?
yahoo napisał(a):Koleś, zrozum, że to co robi Rock na YT to jest jego praca. On nagrywa właśnie dla pieniążków. I w żaden sposób tego nie hejtuję, Remik nikogo nie okrada, ludziom podoba się to co robi, spoko. Ale przestańcie gadać o jakiejś jego pasji, Rock wbił się ładnie w niszę na polskim jutjubie, konkretnie się wypromował i teraz PRACUJE. Tak samo jak Kuba Jankowski albo ten koleś (Radosław?) z Polimatów. Przecież fakt, że działalność Rocka to jest jego praca aż kłuje w oczy setkami reklam, jakichś sponsorowanych akcji czy innych pierdółek. I powtarzam, nic do tego nie mam, ale nie porównujcie go do osób, które YT traktują jako hobby.

Co do filmiku, mogłeś wstawić w tle "requiem for a dream", byłoby więcej dramatyzmu:P

Nie rozumiem. Czyli... Jeżeli coś jest pracą, to nie może być pasją? Nie wiem jak u Rocka, bo go nie oglądam, ale jest wielu growych jutuberów, których oglądam, którzy zarabiają kasę, ale widać i czuć, że gry to ich pasja.

Czy sugerujesz, że to w ogóle nie jest jego pasja, nie lubi gier, nie interesuje się nimi, tylko robi filmy dla kasy? :F Przyznam, że to by chyba było dla takiej osoby mega-męczące. To tak, jakby mi ktoś zaproponował, żebym robił filmy o wędkowaniu za grubą kasę. Jasne, może bym zrobił ze trzy, ale rok i ponad rok ciągnąć działalność w tematyce, która nie jest czyjąś pasją to trochę przygnębiające musi być xd
polubienia 0 +1