Banner, avatar, miniaturka i interko.
|
||||
Banner, avatar, miniaturka i interko.
Zamiast robić tylko pierdółki, wnieś jakiś content sam. Dobra... słaba rymowanka. Po prostu... Nie zajmujcie się tymi pierdzielonymi pierdołami jakby to było nie wiadomo co. To że zrobisz ładny banner nie przyniesie Ci wyświetleń. Słodkaśny avatarek nie zachęci do wejścia na kanał, a przecudoffne interko nie zmieni faktu zerowego contentu. Róbcie filmy, przemyślcie temat. |
||||
|
||||
RE: Banner, avatar, miniaturka i interko.
Czy wolałbyś subskrybować kanał osoby, która to nie ma intra, avatar przydzielony "z urzędu" a baner to bardzo gustowny domyślny na YT? |
||||
|
||||
RE: Banner, avatar, miniaturka i interko.
|
||||
|
||||
RE: Banner, avatar, miniaturka i interko.
|
||||
|
||||
RE: Banner, avatar, miniaturka i interko.
|
||||
|
||||
RE: Banner, avatar, miniaturka i interko.
|
||||
|
||||
RE: Banner, avatar, miniaturka i interko.
Devaxes napisał(a):Jeśli ktoś ma ładny banner, avatar czy intro to znaczy że się stara i myśli nad swoim kanałem żeby ładnie wyglądał proste.Starać to się można jak coś sensownego już na takim kanale jest. A jak widzę kanał, na kanale gimbazę umysłową, 0 contentu chwalącą się co chwilę nowym coraz (jprdl) gorszym bannerem to krew mnie zalewa. Może się za skąpo wysłowiłem w poście, ale nie chodzi o to żeby nie dbać o kanał. Chodzi o to by było o co dbać. |
||||
|
||||
RE: Banner, avatar, miniaturka i interko.
Strasznie irytuje mnie tylko to, że w ocenach sama grafika potrafi zająć 3x więcej miejsca niż niesamowicie przecież ważny komentarz. Dobry content może zrekompensować całkowity brak oprawy graficznej, natomiast odwrotnej sytuacji jeszcze w życiu nie widziałam. I owszem, wolę, żeby autorzy kierowali swoją twórczą energię i dbałość o kanał w stronę jego treści, a nie kolorowych obrazków. |
||||
|
||||
RE: Banner, avatar, miniaturka i interko.
Najważniejsza jest oczywiście jakość filmików, ale oprawa też ma znaczenie. Dobrze zrobiony thumbnail wpada w oko losowemu widzowi YT, co zwiększa prawdopodobieństwo że w niego kliknie i odkryje nasz pieczołowicie robiony content. Grafika także, słusznie lub nie, ale sugeruje też widzowi że autor się stara - dlatego też wg mnie zawsze lepiej mieć niestandardowe miniatury czy tło kanału, niezależnie od stylu czy poziomu grafiki. |
||||
|
||||
RE: Banner, avatar, miniaturka i interko.
Cytat:Jeśli ktoś ma ładny banner, avatar czy intro to znaczy że się staraNie. To znaczy, że nie rozumie, co jest istotne. Połowa ludzi na tubie nie ma potrafi robić grafiki (i nie musi), a 9/10 ludzi którzy robią grafiki dla jutuberów o designie nie ma pojęcia. Nie tylko o designie, ale i samym robieniu grafiki. Wystarczy popatrzeć na ten zalew trójwymiarowych napisów na tle postaci z gier oraz dubstepowych i abstrakcyjnych (tych z figurami geometrycznymi i innymi wektrami) inter. Wszelkie tezy iż tworząc (lub załatwiając sobie od pożal się boże grafika z pirackim fotoszopem) warstwę wizualną kanału autor pokazuje, że się stara są absolutnie błędne. Bo to analogiczne do twierdzenia, że produkt jest dobry, skoro jest reklamowany - a przecież nikt myślący tak nie uważa. Choć jest w tym zdaniu ziarno prawdy - autorowi na czymś zależy. Dokładnie na tym samym, na czym zależy firmie - na wypromowaniu. Własnej osoby. A do tego podejście już jest różne, ja osobiście jutubowych karierowiczów nie lubię, bo potrzeba "wybijania się" nie bierze się z nikąd i jeśli ktoś łapie się wszystkiego, żeby to osiągnąć, to znaczy dla mnie, że nie zawaha się już po wybiciu np. nagrać kilku "filmów sponsorowanych", żeby zarobić grosza. Ale to już moja opinia. Przyjrzyjmy się jeszcze manii wstawiania intra do zagrajmy (i tylko do tego, nie interesują mnie gameplaye i inne bzdury). Jak ludzie znajdują tego typu filmy? Przez wyszukiwarkę/proponowane/fora lub przez polecenie. Pierwsza grupa to ludzie autora zupełnie nie znający, druga ma już o nim część informacji. Jedno jest wspólne - obie będą na początku zainteresowane materiałem, bo chcą ocenić czy im się podoba. Intro opóźnia zapoznanie się nim i to w kluczowych kilku początkowych sekundach, gdy poświęcamy filmowi więcej uwagi. Mało tego, sporej liczbie osób podaje informację którą już znają (pierwsza "duża" widownia najczęściej pochodzi z promocji od kogoś innego), czyli nick. Dla reszty ta informacja jest łatwo dostępna zaraz pod filmem, albo czasem i w nim, bo sporo osób korzysta z invideo. Pokazywanie urywków gry rzadko kiedy coś przekazuje bo - nie oszukujmy się - większość nagrywa znane gry. Intro ma niby pokazać profesjonalizm autora (bądź jego brak, kiedy jest słabe) i pokazuje - w obróbce wideo, nie w nagrywaniu filmów (pomijam już fakt, że częściej pokazuje profesjonalizm nadwornego grafika). Przekazuje też jeszcze jedną istotną informację, którą nazywam "Patrzcie! Tu, na mnie! Ja tu jestem! I gram w jakąś grę! Ale to JA gram! JA!", czyli odwrócenie priorytetów i przedstawianie swojej osoby ponad treść gry. Ponadto, zagrajmy mają tę niebywałą zdolność, że niezbyt się starzeją, w odróżnieniu np. od vlogów, gdzie autorzy opisują jakieś pierdoły dnia codziennego etc. Nieważne czy minie miesiąc czy trzy lata od premiery, gra XYZ będzie taka sama. Istnieje więc spore prawdopodobieństwo, że część osób obejrzy tę serię z opóźnieniem, na playliście. A nie ma nic lepszego niż oglądanie trzydzieści razy intra (a czasem i outra). Zdecydowanie najlepszy możliwy manewr, jaki można wykonać. W odstraszaniu widowni. |
||||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|