Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Zanim zostaniesz vlogerem - YouTube a prawo

Youtube-red  Zanim zostaniesz vlogerem - YouTube a prawo
Zapraszam do lektury, można się sporo dowiedzieć ;)
KLIK
polubienia 1 +1

RE: Zanim zostaniesz vlogerem - YouTube a prawo
Trochę pierdolamento, póki nie będziesz robić z siebie totalnego bezmózga jak Piotrek Ogiński to raczej nic ci nie grozi:). A nawet gdyby to najpierw musisz mieć te 150-200k widzów żeby w ogóle ktokolwiek się tobą zainteresował.
polubienia 0 +1

RE: Zanim zostaniesz vlogerem - YouTube a prawo
Artykuł pisany, że tak powiem słabą ręką. Wszystko przedstawione w taki bojaźliwy sposób. Autor nie wspomniał nawet o możliwości zrzeknięcia się majątkowych praw autorskich czy o ich wykupieniu, co daje kolejną możliwość do swobodnego zarabiania lub przejęcia praw autorskich majątkowych na swoje konto :) Kolejną sprawą jest to, że niektórzy yt'berzy dostają gry przed premierą od wydawców, bo je testują wstawiają na yt i popyt wtedy rośnie na korzyść wydawcy, więc nikt nie będzie tutaj sobie psuł dochodów. Kolejną sprawą jest tak jak yahoo napisał, że nie bierzcie takich artykułów na poważnie do siebie póki co, bo żadna wielka firma czy korporacja nie będzie za wami w sądach biegać. Musieliby mieć 3 razy tyle prawników co programistów :D Koszt ich utrzymania byłby większy niż uzyskane korzyści :) Owszem, jeżeli ktoś będzie robił ewidentnie na minus i niekorzyść jakiegoś produktu, mając przy tym kilkaset tysięcy wyświetleń, sporą publikę i taka opinia pójdzie w społeczeństwo, to takimi sporadycznymi przypadkami może ktoś się zainteresować. Jednak zdrowy rozsądek mówi, że wielki sobie małym głowy zawracać nie będzie, bo ma ważniejsze rzeczy do roboty ;)
polubienia 0 +1

www
RE: Zanim zostaniesz vlogerem - YouTube a prawo
Gospov -> dzięki za podanie dalej linku, bardzo mi miło.

yahoo&Tianse -> artykuł ilustruje stan prawny w Polsce, bo mój serwis jest o prawie, a nie doświadczeniach YouTuberów czy preferencjach wydawców; jako praktycy pewnie macie rację, tym niemniej zachęcam do lektury ciekawych jak to wygląda od strony prawnej i co może wiązać się z konsekwencjami, nawet jeśli szanse na realizację tych "bojaźliwych" scenariuszy są mało prawdopodobne

inna sprawa, że jeśli ktoś już zdecyduje się dochodzić swoich praw na YT to nie będzie "przebacz" ani tłumaczenia "dotąd korporacja z nikim po sądach nie biegała", będzie jedynie rachunek

nie musisz interesować się moim artykułem, ale proszę Cię, nie bagatelizuj go, ponieważ dla wielu użytkowników może okazać się przydatny, choćby dlatego, że warto znać prawo, w obrębie którego autorzy YT notorycznie się poruszają
polubienia 0 +1
RE: Zanim zostaniesz vlogerem - YouTube a prawo
Nie bagatelizuje, a wyraziłem swoja opinię :) Uwierz, na porządnych studiach więcej prawa o prawach autorskich niż w takim artykule musisz się nauczyć przed pisaniem pracy inżynierskiej :P Więc w czystej teorii powinien to wiedzieć każdy, kto studiuje, a takich ludzi jest pełno :) Tyle, że dobrych kierunków jest mało, studentów uczących się jeszcze mniej, a tych których to interesuje zaledwie garstka - mnie interesowała właśnie ze wzgląd na yt i chodziłem rozmawiać sobie z wykładowcą o wszystkim co mi przyszło do głowy i wiem jak to wygląda od człowieka w tym zakresie wykształconego :) On mi mówił jakie są realia i jak prawo się respektuje, nie co ono mówi, bo tak na dobrą sprawę to dwie różne rzeczy i "nie ma zmiłuj" jest nie za to co napisane w prawie, a za to jak się to co w nim napisane odnosi do danej sytuacji. Druga sprawa lubię sobie pisać, ot tak luźno, czasami. Można rzecz tworze opowiadanie i znów z tym chodziłem i pytałem do wykładowcy jak wyglądają moje prawa, jak je mogę respektować, co jak udostępnię w internecie, a jakby je ktoś wydał na swoje nazwisko itd. Także we wszelkiego rodzaju prawach autorskich jestem troszkę obcykany z doświadczenia :) Twój artykuł? Jest to luźny tekst napisany bardziej dla totalnych amatorów w tych tematach, którzy o prawach autorskich słyszą pierwszy raz w życiu i artykuł ten ma za zadanie przestraszyć ich troszkę swobodnego doboru utworów/dzieł do swoich filmów oraz łamania praw autorskich ;) Czyli artykuł podsumowałbym na duży plus dla osób totalnie zielonych i dobry merytorycznie z czysto teoretycznego punktu widzenia ;)
polubienia 0 +1

www