Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Dotacje a reflinki - czyli znowu Bunny Kou

RE: Dotacje, a reflinki - czyli znowu Bunny Kou
To nie są dotacje, tyko donacja! Jeżeli ktoś chcę tworzyć na ten temat powinien wiedzieć o jakie znaczenie danego słowa chodzi.. Gimperr i reszta tak samo.. Ehh..
polubienia 0 +1

www
RE: Dotacje, a reflinki - czyli znowu Bunny Kou
Odchodząc od tematu to nie wiem co tak często ludzie narzekają na tego Gimpera, nie oglądam jego filmów, ale tamten podlinkowany obejrzałem cały i facet wydaje się być inteligentny i bardzo przyjemny.
polubienia 0 +1

RE: Dotacje, a reflinki - czyli znowu Bunny Kou
Kern3l napisał(a):Michale, niech Cię nie dziwi. Drama = więcej widzów dla wszystkich biorących udział,
To już dawno przestało być aktualne, widownia z dram to widownia negatywna, która będzie gorsza od raka na kanale.
A co do samej sprawy, komentarz pod filmem bunny wisi, zebrał sporo lajków, i w sumie idealnie oddaję sytuację oraz samą wypowiedź panny Weroniki :)
polubienia 0 +1

RE: Dotacje, a reflinki - czyli znowu Bunny Kou
Thorn napisał(a):To już dawno przestało być aktualne, widownia z dram to widownia negatywna, która będzie gorsza od raka na kanale.

Czy kiedyś było inaczej? Zawsze tak jest gdy się wychodzi z założenia: "nie ważne jak, ważne by mówili o mnie". Liczby rosną (zazwyczaj), poziom widzów maleje. Ludzie na wyższym poziomie, którym nie zwisają takie wyskoki, się ewakuują, a schodzą się tacy, co idą za fermentem.
polubienia 0 +1

www
RE: Dotacje, a reflinki - czyli znowu Bunny Kou
anyway////
polubienia 0 +1

www