Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Audiobooki a prawa autorskie...

Audiobooki a prawa autorskie...
Siemka :D
Kupiłem ostatnio książkę i stwierdziłem, że genialnym pomysłem będzie zrobić audiobook :D
Czy muszę mieć jakieś pozwolenie od autora itd.?
polubienia 0 +1

RE: Audiobooki a prawa autorskie...
Nope, nie masz praw do dzielenia się za darmo tekstami do kupienia. Za to darmowe opowiastki w internetach, które nie mają żadnych praw, możesz czytać bez problemu. Autorzy będą nawet wdzięczni za reklamę ;]
polubienia 0 +1
RE: Audiobooki a prawa autorskie...
A w Rosji takiego problemu nie ma ;)
No ale byś miał większą konkurencję, bo oni mają prawa autorskie głęboko w Dup....

Trzymaj stronę: ciach!

Na tej stronce można słuchać audiobooków za darmo. A biblioteka jest ogromna. Cała masa Rosyjskiej klasyki, ale nie tylko. Można też znaleźć mnóstwo popularnych książek. Począwszy od Harrego Pottera, poprzez Wiedźmina, S.T.A.L.K.E.R'a, Grę o tron, Na Gwiezdnych wojnach kończąc. Świetna strona do szlifowania języka Rosyjskiego. Polecam ;)


@Kulturalny Wilk
To nie jest piractwo ;)
W Rosji jest to legalne, a nawet są stacje radiowe nadające tylko takie audiobooki. A sama strona jest na rosyjskim serwerze, więc nawet nie narusza to Polskiego prawa ;)

Notatka od Kulturalny Wilk, 17-11-2014 02:25:

Nie promujemy piractwa na tym forum.

Zapraszam do zapoznania się z > Regulaminem.
Zapraszam do zapoznania się z netykietą forum.



Jest, udostępniają pełne treści dzieł, które normalnie trzeba kupić. Nie chodzi tu o samo naruszanie prawa, a propagowanie piractwa. Ściąganie jest legalne w Polsce, co nie znaczy, że jest moralne.

polubienia 0 +1
RE: Audiobooki a prawa autorskie...
Audiobook z wydawanych książek odpada, chyba że mały fragment. Nie jestem co do tego pewien, lepiej spytać się posiadacza majątkowych praw autorskich (np. wydawcy).

Dejmiv napisał(a):darmowe opowiastki w internetach, które nie mają żadnych praw

Nie ma czegoś takiego jak dzieło bez praw. Do każdego autor ma prawo, może ew. udzielić zgody typu: "bierzcie i jedzcie". Nawet o darmowe "opowiastki" w necie ich autor może się upomnieć, szczególnie to prawdopodobne jeśli na audiobooku z nich zarobicie sporo. Jeśli nie ma opublikowanej licencji (choćby typu jak wyżej), to lepiej po prostu napisać do autora i się spytać.
polubienia 1 +1

www