Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

TGN - o co chodzi w partnerstwach?

TGN - o co chodzi w partnerstwach?
Hej,

Posiadam kanał na YouTube (4,6k subów), około 20 filmów i łącznie 1mln wyświetleń (średnio 150-250k miesięcznie).
Dziś dostałem wiadomość od TGN na skype oraz mail o współpracy z nimi. Chciałbym zapytać na czym to polega?
O co chodzi z płatnościami itp. - czym się różni od Adsense?
polubienia 0 +1
RE: TGN - o co chodzi w partnerstwach?
To się różni tym, że za to, że dadzą ci jakąś biedacką bibliotekę audio i ochronę przed banem za "fałszywe kliki" w reklamy, oskubują cię z zarobków. Nie wiem jak tam w TGN teraz jest, ale pewnie ze 30% sobie zabiorą...
polubienia 0 +1

www
RE: TGN - o co chodzi w partnerstwach?
Po krótce chodzi o to, by skubać frajerów.
polubienia 1 +1
RE: TGN - o co chodzi w partnerstwach?
Czyli generalnie lepiej nie wchodzić w żadne współpracę/partnerstwa i trzymać się Adsense?
polubienia 0 +1
RE: TGN - o co chodzi w partnerstwach?
Jeżeli nie będziesz miał żadnych zatargów z prawami autorskimi to z AdSense zarobisz najwięcej.
polubienia 0 +1

www
RE: TGN - o co chodzi w partnerstwach?
MarTum napisał(a):Jeżeli nie będziesz miał żadnych zatargów z prawami autorskimi to z AdSense zarobisz najwięcej.

Rozmawiam właśnie z osobą z TGN - z tego co piszą to moje filmy nadal będą zarabiać na AdSense, pomogą mi ustawić odpowiednie tagi / słowa kluczowe / miniaturki? dzięki VISO Catalyst...

Oferują mi jakieś płatne reklamy, o co tu kurcze chodzi? :D
polubienia 0 +1
RE: TGN - o co chodzi w partnerstwach?
O znalezienie frajera, co by na nich robił.
Taki youtubowy ZAiKS.
polubienia 0 +1

www
RE: TGN - o co chodzi w partnerstwach?
Frohser napisał(a):
MarTum napisał(a):Jeżeli nie będziesz miał żadnych zatargów z prawami autorskimi to z AdSense zarobisz najwięcej.

Rozmawiam właśnie z osobą z TGN - z tego co piszą to moje filmy nadal będą zarabiać na AdSense, pomogą mi ustawić odpowiednie tagi / słowa kluczowe / miniaturki? dzięki VISO Catalyst...

Oferują mi jakieś płatne reklamy, o co tu kurcze chodzi? :D

Będą Ci tak lizać tyłek obietnicami dopóki nie klepniesz umowy. Potem możesz dla nich nie istnieć. Podobna taktyka co w przypadku firm ubezpieczeniowych.
polubienia 0 +1