Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Meet-up i ten cały szajs...

RE: Meet-up i ten cały szajs...
Przeczytałem tylko fragment, bo tak się rozpisaliście na ten g0wniany temat, że się czytać nie chce i powiem tylko tyle:
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że każdy duży kanał = praca/utrzymanie. Oczywiście często tak jest, ale youtube to nie tylko gry.
Są osoby, które filmy robią z pasji, wrzucą film robiony kilka godzin raz na dwa tygodnie i mają setki tysięcy, a nawet miliony wyświetleń. A poza youtube normalnie pracują. Bez problemu da się te dwie rzeczy pogodzić.
Ilu jest przecież youtuberów, którzy wrzucają dwa, czy trzy filmy dziennie i są studentami...

Na pewno ja mam ogromny problem z wybiciem się, no ale nic w tym dziwnego: słaba jakość wideo, wartości merytorycznej moje filmy też nie zawierają (poradnikow nie chce mi się robić). I mimo tego faktu, że mało kto mnie ogląda, to nie poddaję się i z czasu jak mnie najdzie ochota wrzucę jakiś film, czy dwa. I ja to robię z pasji. No na logikę. Ktoś kto nie robiłby tego z pasji, tylko dla pieniędzy już dawno by rzucił to w cholerę.

A co do dzieciaków... no taki mają wiek, że się byle czym podniecają. Ja kilka lat wstecz widziałem się z Pudzianem i mam jego plakat z autografem, no i co z tego? A taki przeciętny gimnazjalista zobaczy kogoś sławnego na ulicy i już "OMG!!!111" "Paczajta kogo widziaem woooooOOOWww!!!1111!!!".
Także to tyle z mojej strony. Dziękuję, dobranoc.
polubienia 0 +1

www
RE: Meet-up i ten cały szajs...
adasaleks napisał(a):
Shevaral napisał(a):Dzieciaki, które utożsamiają się z Youtuberami, śledzą ich każdy krok czy poczynania na YT,FB,INSTAGRAMIE czy innych portalach

Dokładnie. Przeczytają jak ich ulubiony youtuber będzie ruchał im matki to pomyślą, że to normalnie jest tak się zwracać do innych ludzi. Albo naciągają swoich widzów na różne stronki z losowaniem gier. Sami dostają podstawione klucze i wygrywają najlepsze gierki, a potem te naiwne dzieciaki też myślą, ze wylosują coś fajnego... i niestety są zawiedzone.

Jeszcze rozumiem wydać te 50 zł, czy ile tam kosztuje wstęp na ten meetYT, i pójść na koncert, bo chociaż tam mozesz sobie pośpiewać. A tutaj co? Stoisz po kilka godzin w kolejkach po autografy. To też jest w ogóle dla mnie nie pojęte, jak można rozdawać autografy, rozumiem zdjecie... ale autograf? A w międzyczasie moga sobie popatrzeć, jak youtuberzy grają sobie w gry... czyli to co mogą obejrzeć w domu za darmo.

Niestety takie kanały jak JJay, CTSG, czy ARHN.EU, które robią fajny kontent, nie pod publikę, można by rzec, że z pasji, mają małą widownie. A szkoda.

Pojęcie względne ponieważ do sporej ilości rzeczy dziś można się przyczepić iż uczy młodszych złych nawyków ale prawda jest taka że z pustego Salomon nie naleje a co za tym idzie jeśli ktoś nie potrafi rozgraniczyć pewnych zachowań to nic na to nie poradzimy :)

Czy naciągają? to dosyć obszerne określenie, które niekoniecznie musi być w tym przypadku w 100 % trafne. Niby nie zmuszają nikogo do tego aby komentować czy klikać w jakieś linki a tym bardziej nic na tym nie tracą owe dzieciaki ( porównując do sprzedających garnki emerytom) ale jednak przyznać trzeba, że dzieciaki są w pewnym stopniu zmanipulowane ale takie są realia rynku konsumenckiego, tak działa reklama a co za tym idzie zarobek Youtbera :)

Co do płacenia to tu się z Tobą nie zgodzę bo popatrz idąc Twoim tokiem myślenia po co mam płacić 50 zł żeby postać w miejscu i pośpiewać skoro mogę to zrobić za darmo w domu przy telewizorze -_- Tu dochodzimy do rozdysponowania budżetem nie naszych pieniędzy co jest patologicznym zachowaniem, więc ja np skłaniam się ku myśleniu tego typu iż każdy wydaje pieniądze na to na co chce, jeden woli pośpiewać na koncercie, inny pooglądać youtberow jak graja a jeszcze inni pójść na pokaz mody i szpilek czy do klubu GoGo :D

I tak to co jest uważane za "niszowe" zawsze będzie miało małą widownie i nic na to nie poradzimy. Rock bedzie miał pod każdym filmem po 50 k wyświetleń a Nitro opierdzielający Bogu ducha winną konsultantkę będzie miał 200 tysięcy takie realia niestety :(

Piotru napisał(a):Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że każdy duży kanał = praca/utrzymanie. Oczywiście często tak jest, ale youtube to nie tylko gry.
Są osoby, które filmy robią z pasji, wrzucą film robiony kilka godzin raz na dwa tygodnie i mają setki tysięcy, a nawet miliony wyświetleń. A poza youtube normalnie pracują. Bez problemu da się te dwie rzeczy pogodzić.
Ilu jest przecież youtuberów, którzy wrzucają dwa, czy trzy filmy dziennie i są studentami...

Akurat kontekst autora był konkretny stąd nasze skupienie na zagrajmerach a oni stety bądź niestety wrzucają po kilka filmów dziennie co pochłania sporo czasu :)

Przykładem tego co mówisz to Wardega chociażby aczkolwiek on to osobny temat. Reszty studentów youtberów ( prócz Tivolta i chyba jego świty czyli kubson, tybek, hantaa? ) o których wspomniałeś niestety nie znam ale wyjątek potwierdza regułę tym bardziej że studenci , którzy nie muszą pracować wcale nie mają tak mało czasu w życiu :D
polubienia 0 +1

www
RE: Meet-up i ten cały szajs...
Czytam, czytam i czytam. Z częścią rzeczy mogę się zgodzić. Z częścią nie. Przedstawię to lekko od mojej strony, mimo, iż fejmem nie jestem i nigdy za takiego się nie uważałem, mimo, iż niektórzy uważają, że to już za mną. Ludzie często patrzą ze złej perspektywy. Odnosząc się do filmu Reziego nie uważam, że zrobił coś złego. Gdy ludzie sami prowadzą kanał chcą, by ludzie ich like'owali, udostępniali itd, by to pozycjonuje filmy i kanał. Niestety mnóstwo osób chce samemu zbudować kanał oparty na dużej ilości like'ów itd. A nie szanuje pracy innych. Należy pamiętać, że to moje zdanie. Nie oglądam Reziego, wiec jedyny przykład jaki mogę tu zastosować to postać Gimpera, którego sporadycznie oglądam. Jest on osobą, która również zwraca publiczności uwagę na like'i, ale nie jest to złe póki nie pojawia się co 3 minuty w filmie i jest natrętne. Wiadomo, że każdy chciałby utrzymywać się z tego co robi i z tego co sprawia mu przyjemność. Nie zgodzę sie natomiast z tym, że brakuje nowych ludzi contentu. Sam byłem szaraczkiem. Mam tu na myśli osobę, która nie wyróznia się zbytnio ze swoimi materiałami i nie trafia do sporej ilości odbiorców. Zmieniło się to w moment. Założe się, że i na tym forum kilka takich osób mogłoby się trafić, ale dla mnie najważniejsze to nie poddawać się. Jest 10 wyś. to liczyć na to, że następnym razem będzie 20. Poprawiać się. Pracować nad audio/wideo. Nad własną dykcją. Sposobem mówienia. Wiadomo YouTube to YouTube i nie powiedziane, że komuś się uda, ale sam spoglądając z tej perspektywy teraz jest mnóstwo kanałów, które mogłyby powstać i miałyby ogromną oglądalność (sam mam kilka pomysłów), ale nie na tym rzecz polega, bo niektórzy nie doceniają tego co mają. Wiadomą rzeczą jest, że każdy chciałby zwrócić na siebie uwagę i dotrzeć do publiki, lecz drogą na skróty. Chodzi mi tu o czyste polecenie danej osoby, ale nie ma w tym nic dobrego. Dodatkowo kiedy coś osiągnie się samemu to dopiero wtedy można mówić o prawdziwym YouTuberze, który nie poszedł drogą na skróty, nie sugeruje się innymi kanałami i prowadzi swój kanał jak chce nie patrząc na innych. Przede wszystkim czas i poświecenie. Według mnie to jest kluczem do sukcesu, ale ludzka natura nie lubi czasu i jedna osoba w tym wytrwa a drugą podda się na starcie. Co do naciągania tutaj wchodzą w grę cechy danej osoby, bo w reklamowaniu nie ma nic złego i, że ktoś za to zapłaci. Sam nie podjąłbym się reklamy czegoś, co byłoby dla mnie po prostu słabe. Złe nawyki? Znów charakter. jedni prowadzą swoje materiały schematycznie inni nie. Jedni nagrywając gry tworzą show, jedno skupiają się na grze. I ostatnią bardzo dziwną rzeczą jest kultura, bo okej można sobie pobliuźnić itd. Ale czemu co 2 słowa na materiale? Oglądam głównie zagranicznych YouTuberów i tak ktoś, kto po prostu gra w grę. Jes spokojny nie klnie w ogóle na materiałach jest w stanie przebić osoby robiące show z gier i ma po kilka milionów widzów, więc to chyba po części racja, że to te topowe kanały tworzą YouTube, bo ludzi starają się na kimś wzorować. Co do kanałów jeszcze, to sam nie lubię też osób, które z biegiem czasu przestały wrzucać filmy, czy zmniejszyły ilość materiałów z 1/dzień na 1/tydzień. Sam jako oglądający lubiłem oglądać mnóstwo filmików dziennie od danej osoby, ale nie każdy chce robić więcej niż jeden film dziennie, więc choćby biorąc pod uwagę mój przykład staram się wrzucać co najmniej dwa filmy dziennie, a zdarzało sie i po cztery, czy pięć, ale to wola znów YouTubera. Tego jak się zachowa i jak traktuje widzów. Myślę, że oddałem co chciałem i chętnie poczytam Wasze opinie ;) Pozdrawiam!
polubienia 1 +1

RE: Meet-up i ten cały szajs...
Jaki festiwal bólu dupy :D Jedyny problem jaki widzę u autora postu to to, że mu youtube poleca kanały których nie chce oglądać...

Poleca ci dlatego, że je oglądasz. Ja nie mam nikogo z youtuberów, których wypisałeś w polecanych. Youtube już sobie zrobił twój profil i wie, że jak ci te filmy poleci to w nie klikniesz.

Co do ambitnych filmów i kanałów z pasji i nie wiadomo czego jeszcze. Na YouTube nie ma ograniczonej liczby miejsc. Każdy niech sobie nagrywa co mu się podoba. Widzowie niech oglądają co im się podoba.
polubienia 3 +1
www
RE: Meet-up i ten cały szajs...
Shevaral napisał(a):określenie "kolejny materialista" użyte w następnym Twoim poście uważam za obelgę w swoją stronę

Nie chodziło o Ciebie.Raczej miałem na myśli topowych youtuberów.

Shevaral napisał(a):Możesz mieć ciasteczko i zjeść jednocześnie tak? czy aby napewno ? prosty przykład i pytanie retoryczne zarazem, mając żonę zdradzasz? I tak niestety/stety jest z większością rzeczy w życiu

Niestety mało wiesz.Poczytaj trochę o ekonomii,inwestycjach chociażby w nieruchomości.Nie chcę mi się tutaj teraz pisać o tym.

Shevaral napisał(a):Nie znamy nawet ćwiartki fanów np reziego, roja, isamu czy innych tego typu ludzi, więc kim jesteśmy żeby oceniać

Nie oceniam wszystkich tylko ogół.Ja także jestem jednostką oglądającą filmy na yt i subskrybuję pewne kanały.

Shevaral napisał(a):Na koniec szanuje Twoje zdanie ale mimo wszystko ja ze swoim będę się skłaniał iż YT zawsze był kopalnią pieniędzy tylko jeszcze nie odkrytą. Tak samo jak wiele innych dziedzin w naszym życiu tak samo ta się rozwija i ulega pewnym modyfikacją ponieważ KAŻDY na początku robi to ( wrzuca filmy) tylko dla funu i dlatego, że lubi (osoby chcące odrazu na tym zarabiać powinny czym prędzej wziąć rozbieg a ściana sama się znajdzie ) dopiero potem przy rosnącej popularności i zapotrzebowaniu zaczyna się zmiana pewnych zachowań

Stary co ma zarabianie kokosów do tracenia swojej twarzy w imię kasy?

Piotru napisał(a):ie zgadzam się ze stwierdzeniem, że każdy duży kanał = praca/utrzymanie.

Piotru napisał(a):Przeczytałem tylko fragment, bo tak się rozpisaliście na ten g0wniany temat, że się czytać nie chce i powiem tylko tyle:
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że każdy duży kanał = praca/utrzymanie. Oczywiście często tak jest, ale youtube to nie tylko gry.
Są osoby, które filmy robią z pasji, wrzucą film robiony kilka godzin raz na dwa tygodnie i mają setki tysięcy, a nawet miliony wyświetleń. A poza youtube normalnie pracują. Bez problemu da się te dwie rzeczy pogodzić.
Ilu jest przecież youtuberów, którzy wrzucają dwa, czy trzy filmy dziennie i są studentami...

Na pewno ja mam ogromny problem z wybiciem się, no ale nic w tym dziwnego: słaba jakość wideo, wartości merytorycznej moje filmy też nie zawierają (poradnikow nie chce mi się robić). I mimo tego faktu, że mało kto mnie ogląda, to nie poddaję się i z czasu jak mnie najdzie ochota wrzucę jakiś film, czy dwa. I ja to robię z pasji. No na logikę. Ktoś kto nie robiłby tego z pasji, tylko dla pieniędzy już dawno by rzucił to w cholerę.

A co do dzieciaków... no taki mają wiek, że się byle czym podniecają. Ja kilka lat wstecz widziałem się z Pudzianem i mam jego plakat z autografem, no i co z tego? A taki przeciętny gimnazjalista zobaczy kogoś sławnego na ulicy i już "OMG!!!111" "Paczajta kogo widziaem woooooOOOWww!!!1111!!!".
Także to tyle z mojej strony. Dziękuję, dobranoc.

To widzę ,że zmieniasz 2 razy zdanie w ciągu jednej wypowiedzi.

Shevaral napisał(a):I tak to co jest uważane za "niszowe" zawsze będzie miało małą widownie i nic na to nie poradzimy. Rock bedzie miał pod każdym filmem po 50 k wyświetleń a Nitro opierdzielający Bogu ducha winną konsultantkę będzie miał 200 tysięcy takie realia niestety

Tak,tak i trzeba się z tym pogodzić amen a za 10 lat będę narzekał jaki ten kraj do dupy.Oj...

Sou napisał(a):Jaki festiwal bólu dupy :D Jedyny problem jaki widzę u autora postu to to, że mu youtube poleca kanały których nie chce oglądać...

Poleca ci dlatego, że je oglądasz. Ja nie mam nikogo z youtuberów, których wypisałeś w polecanych. Youtube już sobie zrobił twój profil i wie, że jak ci te filmy poleci to w nie klikniesz.

Co do ambitnych filmów i kanałów z pasji i nie wiadomo czego jeszcze. Na YouTube nie ma ograniczonej liczby miejsc. Każdy niech sobie nagrywa co mu się podoba. Widzowie niech oglądają co im się podoba.

Miło ,że się dołączyłeś :)

Sou napisał(a):Jedyny problem jaki widzę u autora postu to to, że mu youtube poleca kanały których nie chce oglądać...

To słabo zrozumiałeś kontekst.

BTW. Widzę ,że an tym forum Sou ma swoją małą armie która mu lajkuje posty które są słabe o kilka razy od np. takiego Gilathissa. :/

Sou napisał(a):o do ambitnych filmów i kanałów z pasji i nie wiadomo czego jeszcze.

Może dlatego nawet będąc bustowanym przez Rocka i jarock nie masz 100k subskrypcji :/
polubienia 0 +1
RE: Meet-up i ten cały szajs...
TheSebonPL napisał(a):
Shevaral napisał(a):Możesz mieć ciasteczko i zjeść jednocześnie tak? czy aby napewno ? prosty przykład i pytanie retoryczne zarazem, mając żonę zdradzasz? I tak niestety/stety jest z większością rzeczy w życiu

Niestety mało wiesz.Poczytaj trochę o ekonomii,inwestycjach chociażby w nieruchomości.Nie chcę mi się tutaj teraz pisać o tym.

Shevaral napisał(a):I tak to co jest uważane za "niszowe" zawsze będzie miało małą widownie i nic na to nie poradzimy. Rock bedzie miał pod każdym filmem po 50 k wyświetleń a Nitro opierdzielający Bogu ducha winną konsultantkę będzie miał 200 tysięcy takie realia niestety

Tak,tak i trzeba się z tym pogodzić amen a za 10 lat będę narzekał jaki ten kraj do dupy.Oj...

Z chęcią wysłucham jednak co masz do powiedzenia w tym temacie i nalegam na wykład z Ekonomii. Może dowiem się coś czego w szkole mi nie powiedziano :D

Chłopie porównujesz teraz YT i jego społeczność do polityki ( ona ma wpływ na kraj ) mimo iż są to dwie odrębne sfery życia, więc błagam napisz, że to przez pomyłkę te zdanie..

TheSebonPL napisał(a):Stary co ma zarabianie kokosów do tracenia swojej twarzy w imię kasy?

Ok inaczej, co konkretnie według Ciebie zrobił, że stracił twarz bo próbuje się w Twoich postach doszukać logiki oraz dowodów poparcia tego no ale...
polubienia 0 +1

www
RE: Meet-up i ten cały szajs...
Po co Sou ma mieć 100k subskrybcji, skoro (o ile dobrze się orientuję) on jest streamerem, więc jemu bardziej zależy na tym, aby jak najwięcej osób przewijało się na jego live'ach aniżeli posiadać "widownię jutubową". Ofc mogę się mylić :)
polubienia 0 +1

RE: Meet-up i ten cały szajs...
Shevaral napisał(a):Chłopie porównujesz teraz YT i jego społeczność do polityki ( ona ma wpływ na kraj ) mimo iż są to dwie odrębne sfery życia, więc błagam napisz, że to przez pomyłkę te zdanie..

Polityka to także społeczeństwo a świat wielu młodych ludzi kreują youtuberzy. Tworzą wzory do naśladowania,wczepiają im pewne zachowania.

Nic nie napisałem przez pomyłkę.Nadal pokazujesz swoje braki w wiedzy a co do ekonomii napisze ci tylko jak będę miał czas na PW.
polubienia 0 +1
RE: Meet-up i ten cały szajs...
Ty się młody lepiej za naukę weź i naucz się czytać ze zrozumieniem, bo banialuki wypisujesz takie, że to się we łbie nie mieści. Poza tym w tych swoich niekonstruktywnych wypocinach wpajasz ogromną porcję jadu, którą wspomaga posypka z błędów ortograficznych. Widocznie dysortografia jest nieodłącznym elementem tak wielkich ekspertów, znawców jak właśnie Ty! ;)
polubienia 1 +1

www
RE: Meet-up i ten cały szajs...
Mimo ,że zrezygnowałem z czytania większości postów to.....

1. Polityka to część życia codziennego szczególnie w takich krajach jak Polska.
2. YouTube staje się nowoczesnym telewizorem - komercyjnym miejscem.
3. Nie ma dużej różnicy pomiędzy 10 - 20 czy 40latkiem.
4. Albo chcesz zjeść ciasteczko albo chcesz mieć ciasteczko - potwierdzam
5. Widzowie niech oglądają co im się podoba - słuszna teza


A. Idę o zakład ,że za jakiś czas dla youtuba wyrośnie konkurencja
B. Uzależnić można się od wszystkiego - zróbcie przerwę od yt
polubienia 0 +1