Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Wady/zalety mieszkania na wsi/mieście.

Wady/zalety mieszkania na wsi/mieście.
Cześć! Jako, że forum łapie zastoje, a wiem, że użytkownicy są skłonni do dyskusji, tylko potrzeba im jakiegoś bodźca, to postanowiłem napisać ten temat. Duża część z nas na forum jest dosyć młoda i albo już myśli o wyprowadzce/przeprowadzce, albo będzie go to czekać w przyszłości. Między innymi czekać to będzie też mnie, a więc postanowiłem sam coś od siebie dać i wypisać wady i zalety mieszkania na małej wsi, 10km do małego miasta, bo wiem, że jest sporo osób, które wyobraża sobie życie na "spokojnej łonie natury, na wsi, w ciszy i spokoju".

WADY:

-Do wszystkiego macie daleko i zawsze trzeba myśleć z wyprzedzeniem, planować i się zastanawiać. Jak wam braknie mleka=nie zrobicie płatków. Braknie wam chleba=nie jecie chleba itd. Wyjście do fryzjera to też nie jest od tak, że sobie wyjdziesz i masz. Sklepy jeżeli na wsiach są to spożywcze, które mają określone godziny pracy, dosyć "niezależne". Jak ktoś ma farta to ma 1/2km do sklepu. 

-Kupowanie na szybko. Zapomnijcie o dostawie 12h/24h. Dosyć często też dzwoni do was kurier i marnuje wasz czas, pytając się, jak do was dojechać. Jeżeli chcecie kupić głupie słuchawki to wygodniej wam wyjdzie kupić na Allegro niż jechać do miasta. 

-Bez środka transportu, najlepiej auto/motocykl, jest dosyć ciężko. Do przystanku 1/2km, w lato jeszcze jakoś to jest, ale w zimę katorga. Nie wspomnę o wyjeździe do kolegów gdzieś dalej(bo na wsi to ciężko, o czym w następnym punkcie). 

-Ograniczeni jesteście w ilości znajomych. Gdyby nie szkoła to byłoby jeszcze gorzej. Nie ma tu kółek, nie ma tu grup hobbistycznych, nie ma atrakcji, nie ma kina, nie ma teatru, nie ma kobiet, które chodzą i szczycą was wdziękami. Każdy każdego zna i nie ma się do kogo nowego odezwać.

-Powszechna nuda. Jeżeli jedziecie na wakacje na wieś i nie ma co robić, to pomyślcie jak jest przez resztę roku. Lato to jest najlepszy okres na wsi.

-Złota polska jesień na wsi to mniej więcej jedno wielkie błoto. Wiosna jest mroźna i też jest błoto i obornik na drogach(czas nawozowy). Zima jest nudna, szczególnie kiedy nie ma śniegu, albo nie ma jakiejś górki blisko was. Wtedy kaplica. 

-INTERNET! Najczęściej to mobilny albo radiowy. O światłowód ciężko, o dobrą umowę ciężko. Mały wybór operatorów. Sporo problemów.

-Drogo i jesteś skazany tylko na siebie. Zasypie Cię śnieg? Musisz ty się tym zająć. Cokolwiek szlag trafi to jest na twoich barach. Myszy się wkradną? Ty musisz coś z tym zrobić. Samemu ogrzewać dom, palić itd. Wiecznie prace w ogrodzie i wokół domu. Dom to ciągła inwestycja. Wysysa hajs, a jak już wszystko skończysz to się okazuje, że zaraz trzeba zrobić remont. Sprzątanie 200m też nie jest easy. Nie wspomnę o garażu etc.

-Kwestia bydła pomijam, bo nie mam, ale wujek ma. Katorga.

-Hałas miasta zastępują wam traktory, kombajny, tir. Może nie jest to ciągły ruch, ale potrafi wkurwiać. W lato macie non stop otwarte okno i traktor totalnie zagłusza wszystko. 

PLUSY:

-Śpiew ptaków, szczególnie kiedy budzicie się przy otwartym oknie latem. Super.

-Okres letni, całe podwórko dla was, piłka nożna, akrobacje, basen, co chcecie. Więcej prywatności, więcej luzu.

-Bardziej sensownie wyglądają takie sporty jak enduro, quad, mniej takie jak skateboard. 

-Nikt wam nic nie zrobi za głośną muzykę, grilla.

-Lżejsze powietrze, jakieś takie inne po prostu.



Pewnie jeszcze coś tam by się znalazło. Problem jest dla osób nastoletnich. Ograniczona liczba znajomych, brak jakichkolwiek możliwości. Do wszystkiego trzeba dojeżdżać. Gorzej jak masz mało popularne hobby, bo jak piłka nożna/siatkówka to easy. Tym samym brak kobiet. Smutno trochę.

Jeżeli chodzi o to, czy mieszkać na wsi, czy w mieście to się nie wypowiem. Wszystko zależy od osobistych preferencji. Wieku, kasy, lokalizacji, aczkolwiek jeżeli jesteście z miasta a marzy wam się dom w lesie, to przemyślcie to kilka... kilkanaście razy. Czekam na wasze opinie.
polubienia 1 +1
RE: Wady/zalety mieszkania na wsi/mieście.
Wszystko w sumie zależy w jakiej okolicy, ilość innych wiosek na około, sam zanim zacząłem mieszkać w Warszawie mieszkałem na wsi około 20 lat. Wieś to Pławinek w Kujawsko Pomorskim na około dużo innych, więc i nudów nie było, niestety ja mam tyle lat ile mam, więc nudzić nam się nie mogło z domu się wychodziło o 7-8 rano wracało koło północy, oczywiście w późniejszych latach. Wioski okoliczne oferowały boiska, koła sportowe, były zawody zazwyczaj to ping pong i rzut oszczepem, początkowe koła informatyczne. Troszkę dalej w większych wioskach zawody miedzy wiejskie w piłkę nożną :D, potem niestety nastały czas gier i od tego czasu i ja w tym siedzę, oczy moje pamiętają jeszcze nastawianie głowic w c64 i późniejsze wydania "pgazusów". Wieś nie jest więc czymś złym w obecnej chwili pracuję jako s ds IT, i wiem ze na wioskach coraz częściej można mieć bardzo dobry Internet, wszystko zależy czy prowider, chce zedrzeć kasę z okolicznej populacji. Teraz mieszkam w Wawie, hałas korki i pojebani sąsiedzi :D Frankowicze co wymagają, np. dzieci z bloków 1,2,3,4 mają zakaz wstępu na ten plac zabaw jest on tylko dla 5,6,7.

Więc jeżeli chodzi o mnie ze Wsi wyjechałem ale bym tam wrócił.
polubienia 1 +1