Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Problem z mikrofonem!

Music  Problem z mikrofonem!
Witam ! Mam straszny problem, kiedyś mikrofon działał znakomicie; jakość studyjna no i ogólnie super jakość jak na taką cenę mikrofonu itp. (Mikrofon: Tracer Studio, na mini jack) Jednak niedawno zmieniałem system Windows z 10 na 7 (pisze bo nwm może to jest przyczyna) i mikrofon ma już tylko jakość CD i DVD ;_;. Nie odpowiada mi nagrywanie w takiej jakości i wiem, że na pewno lepiej byłoby kupić lepszy i droższy mikrofon ale wcześniejsza jakość tego mikro mi pasowała więc jeśli jest opcja by znów miał on jakość studyjną to byłoby super. W końcu nie wiem czy problem leży w mikrofonie (mógł się popsuć) czy też w laptopie. Błagam o pomoc !
polubienia 0 +1
RE: Problem z mikrofonem!
Lethal napisał(a):Mikrofon: Tracer Studio, na mini jack
Lethal napisał(a):jakość studyjna
Hehe, dobry żart Lol.

Tak nieściśle to napisałeś, że trzeba się domyślać o co dokładnie Ci chodzi.
Podejrzewam, że chodzi Ci o format przetwarzania - na Windows 10 dostępne były 16bit 44100Hz, 48000Hz oraz 96000Hz(J. Studyjna), a na Windows 7 masz tylko dwa pierwsze (CD i DVD). Także problem leży w systemie, a dokładniej w sterownikach dźwięku pod dany system.

Jak możesz, to podrzuć jakąś starą (filmik czy coś) i nową próbkę mikrofonu.
polubienia 0 +1

www
RE: Problem z mikrofonem!
Przecież dla człowieka jest niemożliwe usłyszenie takiej różnicy, ludzieee...
polubienia 0 +1
RE: Problem z mikrofonem!
Różnica jest i to duża. Na Windows 7 jest również jakoś studyjna bo widziałem przykładowo poradniki jak ustawiali mikrofon na yt itp. Podrzuce jutro linki do nagrań ;)
polubienia 0 +1
RE: Problem z mikrofonem!
Lethal napisał(a):Różnica jest i to duża.

Różnicy między 48000Hz a 96000Hz nie usłyszysz ludzkim uchem, bez odpowiednich warunków. Podobnie jest z mp3 vs wav i było robione masa badań na ten temat.
polubienia 0 +1
RE: Problem z mikrofonem!
Tutaj nie chodzi o słuchanie dźwięków o częstotliwości 48kHz i 96kHz, bo to leży grubo poza spectrum ludzkich możliwości. Nawet jak ktoś ma jakieś nadprzyrodzone właściwości, to nawet nie takie aby to słyszeć.

Tu chodzi o częstotliwość próbkowania. Jak często próbkuje się dźwięk. Czy jest to robione 48 tys razy na sekundę, czy 96 tys razy na sekundę. To już ludzkim uchem można usłyszeć, bo dlaczego niby nie? Oczywiście nie w sensie liczenia próbek, lecz w sensie jakości dźwięku. Jakości w całym spektrum tego słowa.

Jednak czy da się to usłyszeć na mikrofonie z marketu podpiętym do jakiegoś laptopa? To tak jakbym chciał usłyszeć sportowy ryk silnika z Corsy 1.2 albo z kosiarki samojezdnej. Możesz się wsłuchiwać bez końca, a i tak guzik co usłyszysz. Chyba że przypadkiem za plecami przepryśnie jakaś 12-sto cylindrowa bestia ;)

Tak więc Sebon w Twoim przypadku miał rację, nie mając jej w ogólnym sensie znaczenia :) Próbkowanie jest ważne przykładowo w muzyce, gdy nagrywa się płyty czy albumy. Nie gdy nagrywa się na YT, a za ścianą mama tłucze schaby na obiad Lol

Moim zdaniem to co pogarsza jakość Twojego "studyjnego" ( Szczęśliwy ) Tracera to sterowniki. Degradacja systemu, to degradacja sterowników, które w najwyższych wersjach nie są dostępne już dla starszych systemów, lub są wybrakowane (częściowo).

Bawiłem się moim AT 897 (taki amatorski mikrofon, któremu do studyjności dalej niż Polsce do otrzymania wiz do USA) i pod każdym źródłem ten mikrofon zachowuje się inaczej. Nie ważne czy to kamera, aparat, rejestrator, komputer z systemem kangurka kao czy z Windowsem 12, mikrofon za każdym razem zachowuje się inaczej. Tak jak kostka lodu - wrzucisz do zamrażalki to pozostanie sobą, położysz w pokoju to się powoli roztopi, wrzucisz do ognia to wyparuje w mgnieniu oka. Kwintesencją jest znaleźć tej kostce takie środowisko, aby pozostała sobą. Większość ludzi robi jednak zupełnie inaczej, czyli idą do sklepu, kupują kostkę lodu, wchodzą do domu po czym okazuje się że nie mają zamrażalnika i nie są w stanie zapewnić kostce lodu środowiska w którym mogłaby pozostać kostką lodu. Zamiast marnować czas na pierdoły... ruszcie głową, zastanówcie się co chcecie zrobić, po co, na co was stać i jaki wybór będzie optimum. Książki nie gryzą, a i w internecie można czas spożytkować tak, aby odejść od monitora o cząstkę mądrzejszym niż się do niego podchodziło.
polubienia 2 +1

www
RE: Problem z mikrofonem!
Tianse napisał(a):Tak więc Sebon w Twoim przypadku miał rację, nie mając jej w ogólnym sensie znaczenia

W którym momencie nie mam racji, że niemożliwe jest usłyszenie różnicy(w szczególności bez odpowiednich, drogich warunków) między 48000Hz a 96000Hz, albo mp3, a wav?

Równie dobrze, jak sam też wspomniałeś(o środowiskach), można sobie kupić zewnętrzną kartę dźwiękową na USB i otrzymamy już inny, zapewne lepszy dźwięk tego mikrofonu.

W całym swoim poście, zapomniałeś, że sygnał to jedno, a akustyka pomieszczenia drugie. Mikrofon za 5 000 zł, nie będzie brzmiał dobrze, w pomieszczeniu ze słabą akustyką. Mikrofon za 300 zł będzie lepiej brzmiał w pomieszczeniu z dobrą akustyką, niż mikrofon za 5 000 zł w normalnym pokoju.

Dodając do tego profesjonalne wykorzystanie ww. elementów to już jest brutalna prawda i brutalne czynniki z którymi trzeba się liczyć.

TOPIC:

Mikrofon za 20zł z pewnością nie brzmiał "dobrze", ani na win10, ani na win7. Pomogłaby mu zewnętrzna karta dźwiękowa, a najlepszym rozwiązaniem byłoby kupienie lepszego mikrofonu. Systemowo to sterowniki, które były na win10, a na win7 nie ma, może można to doinstalować - nie wiem, nie mam styczności z mikrofonami na jack 3.5mm :O
polubienia 0 +1
RE: Problem z mikrofonem!
TheSebon napisał(a):W którym momencie nie mam racji, że niemożliwe jest usłyszenie różnicy(w szczególności bez odpowiednich, drogich warunków) między 48000Hz a 96000Hz, albo mp3, a wav?

W całości. Ja już w swoich domowych warunkach słyszę różnicę, bez problemu. To naprawdę nie jest trudne do usłyszenia, ani nie trzeba kupować sprzętu za kilkadziesiąt tysięcy złotych aby to usłyszeć.

TheSebon napisał(a):Równie dobrze, jak sam też wspomniałeś(o środowiskach), można sobie kupić zewnętrzną kartę dźwiękową na USB i otrzymamy już inny, zapewne lepszy dźwięk tego mikrofonu.

Która będzie trzykrotnie droższa niż zwykły mikrofon na USB, a uzyskany efekt będzie ten sam. Dlaczego? Ponieważ tanie karty dźwiękowe nie mają przedwzmacniaczy. Nic takie coś nie jest warte.

TheSebon napisał(a):W całym swoim poście, zapomniałeś, że sygnał to jedno, a akustyka pomieszczenia drugie. Mikrofon za 5 000 zł, nie będzie brzmiał dobrze, w pomieszczeniu ze słabą akustyką. Mikrofon za 300 zł będzie lepiej brzmiał w pomieszczeniu z dobrą akustyką, niż mikrofon za 5 000 zł w normalnym pokoju.

Po co poruszać akustykę w kontekście kogoś, kto uważa tracera z marketu za jakość studyjną? Lol

TheSebon napisał(a):Dodając do tego profesjonalne wykorzystanie ww. elementów to już jest brutalna prawda i brutalne czynniki z którymi trzeba się liczyć.

Brutalna prawda jest taka, że większość osób po prostu nie słyszy. A gdy nie słyszy, to uważa tych co słyszą za idiotów i sieje ferment gdzie tylko może, że przecież żadnych różnic nie ma. Dam Ci najprostsze zadanie i sam zobaczysz ile słyszysz. To jest utwór z YT, czyli słabej jakości, ale na tyle wystarczającej aby usłyszeć każdy grający w nim instrument. Wysłuchaj tych utworów:

1. https://www.youtube.com/watch?v=6H6Tkk9jm8w

2. https://www.youtube.com/watch?v=w8GwTV1TAns

Wymień sobie, nawet nie tu na forum, tylko dla siebie, ile instrumentów w każdym z tych utworów usłyszałeś. Czyli ile zagrało kontrabasów, ile altówek itd. Tu masz wyniki:

1. https://www.youtube.com/watch?v=2nKqerDrg7M

2. https://www.youtube.com/watch?v=Zu7kChDaySM

Jeśli potrafisz wymienić minimum 25-30 instrumentów tam grających, słysząc każdy instrument oddzielnie, to można powiedzieć że już coś tam słyszysz. Jeśli nie, to nie oszukuj ani siebie, ani innych. Po prostu nie słyszysz. Nie potrafisz słuchać. Nie umiesz. To jest brutalna prawda, której większość do siebie nie dopuszcza. Jeśli ktoś myśli, że jak usłyszy trąbkę to ma dobry słuch... to potem na próżno może doszukiwać się różnic pomiędzy formatami czy tam częstotliwościami próbkowania. Uwierz mi, że są ludzie na tym świecie którzy słyszą, ale słyszą tak naprawdę. Inaczej taka muzyka nigdy by nie powstała i nie miała swoich zwolenników, bo radość w tej muzyce daje jej prawdziwe słuchanie, a nie słuchanie jako jednego puszczonego zlepku dźwięków. Dlatego ktoś kto naprawdę potrafi słuchać i ma do tego predyspozycje, bardzo szeroko się uśmiecha gdy disco polo nazywa się muzyką, albo ktoś mu mówi że disco polo się "słucha" ;)

Obejrzyj sobie też Whiplash. Tam jest taka scena, gdy facet wyrzuca z zespołu jedną osobę grającą w tym zespole. Nie za to, że fałszowała, ale za to że nie wiedziała że nie fałszuje. Właśnie za to, że ta osoba tak naprawdę nie słyszała co robi i kto fałszuje.


I nie chcę tu nikogo obrazić. Chcę tylko pokazać, że aby zabierać się za ocenę jakichkolwiek parametrów muzycznych, warto najpierw zabrać się za ocenę samego siebie i sprawdzić na ile samemu jest się w stanie usłyszeć. Naprawdę ja nie wydawałbym pieniędzy na audio, jeśli nie dawałoby mi ono realnego wzmocnienia jakości odsłuchu. W ogóle takie Bursony SS V5 nie byłyby mi potrzebne, a kasę bym przecież mógł spożytkować zupełnie inaczej.
polubienia 0 +1

www
RE: Problem z mikrofonem!
Tianse napisał(a):Ja już w swoich domowych warunkach słyszę różnicę, bez problemu.

Zapraszam do testów: http://www.npr.org/sections/therecord/20...io-quality

Tianse napisał(a):Która będzie trzykrotnie droższa niż zwykły mikrofon na USB, a uzyskany efekt będzie ten sam. Dlaczego? Ponieważ tanie karty dźwiękowe nie mają przedwzmacniaczy. Nic takie coś nie jest warte.

Nie znam się na tych sprawach za bardzo, ale czy jeżeli on nie miałby jakiejś słabej, archaicznej karty to nawet najtańsza zewnętrzna na USB by nie pomogła?

No, może trochę się zapędziłem z tą akustyką przy mikrofonie za 20zł, ale po prostu jak już gadamy o jakości mikrofonów to wspomniałem.

--

Nie potrafię wymienić instrumentów. Tylko, co ma wyłapywanie instrumentów do słyszenia próbkowania, albo wav vs mp3?

Większość ludzi na tym świecie słucha mp3, więc pytanie, czy warto się rozdrabniać na jednostki, które potrafią to wyłapać. Najwidoczniej nie, skoro cały pop to skompresowane(i to mocno) mp3. Z resztą nie powiesz mi, że idąc przez miasto i słuchając muzyki skupiasz się na tym, czy to wav, czy mp3, nie wyłapiesz tego i nie ma na to szans.

Tak samo, posadzę Cię w pomieszczeniu gdzie chodzi i szumi wiatrak, samochody jeżdżą przed mieszkaniem i dam słuchawki za 100zł, chciałbym widzieć, jak słyszysz to wav vs mp3. A może jesteś nietoperzem xD
polubienia 0 +1
RE: Problem z mikrofonem!
Okay, wielkie dzięki za odpowiedzi ale jeśli nie wierzycie w jakość Mikrofonu za 50 zł to zobaczcie filmik: https://www.youtube.com/watch?v=r981IaWZiSI (przewińcie gdzieś na środek) Jak na mikrofon za 5 dych to myślę, że spoko nie ? Co do sterowników zapewne macie racje, teraz po prostu ustawiłem głośność i decybele mikrofonu tak by jakość wyszła jak najlepsza. To chyba tyle co da się zrobić. Pozostaje mi zbierać pieniądze na lepszy sprzęt :P
polubienia 0 +1