Witam! Ostatnio zauważyłem bardzo dziwny problem - mam problemy z pobieraniem (ładowaniem) filmów z YouTube, a także uploadem. Gdy otwieram jakiś film (w 720p), to często co chwilę buforuje, albo film w ogóle się nie ładuje. Jednak w większości przypadków wszystko działa poprawnie (filmy nawet w 1080p ładują się w mgnieniu oka i w ogóle się nie buforują). Ale nie ukrywam, że ten błąd bardzo denerwuje. Co do uploadu - jestem pewien, że szybkość jest dużo niższa od tej, którą osiągam w innych serwisach. Otóż zrobiłem mały test- ten sam plik dodawałem w tym samym czasie na YouTube i mega.co.nz . Podczas gdy na MEGA już dawno się wrzucił, na YouTube był w połowie, a potem nawet stanął na 60% i musiałem wrzucać go od nowa. Chciałbym dowiedzieć się, co powoduje taki problem.
Dodam jeszcze, że to na pewno nie wina ISP, bo prędkości są dokładnie takie, jak było w umowie:
Z uploadem nie zauważyłem żadnych problemów (może dlatego, że 60 kb/s nie jest powalającą prędkością), znowu z downloadem mam to samo, i to od dłuższego czasu. Neta najlepszego nie mam, bo tylko 7 mbit/s, ale na innych stronach mogę oglądać film w 1080p bez zatrzymywania, na YT czasem w 144p/240p nie chce się normalnie ładować... : D Wydaje mi się, że to problem po stronie YT, nie Twój, teraz ciągle wprowadzają jakieś zmiany, trzeba przeczekać, raczej nic nie zdziałasz.
Tragedia jest z tym uploadem od 2 dni. Prędkość spada do 1-2 Mbitów, a czasem przesyłanie w ogóle się zatrzymuje. Zamiast wrzucić film o 19 muszę czekać do północy i wtedy jakoś leci...
Zamiast bawienie się kilku godzin polecam na dole strony przełączyć Kraj: Niemcy Język: Angielski. Wydawać by się mogło, że to nic nie da ale mi zamiast 1000 min film wrzucał mi się 90 min.