ZagrajmyW na LetsPlej.pl

Pełna wersja: Krecenie let's play
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
SIemka wszystkim mam taki dziwny problem otoz chcialbym zaczac krecic let'splay, mam mikrofon (samson g-track), mam dobry komputer i jestem nakrecony. Lecz tak mam dziwnego stresa przed mowieniem do mikrofonu, glupio sie czuje. Nie przeszedlem jeszcze mutacji ale mam glos nie jak dziecko tylko jak mlodzierz. Co wy robicie zeby sie nie stresowac ? Powiem jeszcze ze robienie filmow to jest moje hobby i bardzo to lubie. Pozdrawiam

PS: Odrazu mowie nie bede robil z mc.
radzio_d napisał(a):Co wy robicie zeby sie nie stresowac ?

Hejtuje na tym forum.
Nie ma się czego bać , zrób sobie drugie konto , i trolluj , aż ci stress minie :). Potem wróć na stare i nagrywaj :).
Trening czyni mistrza. Też niedawno zaczynałem nagrywanie i też perspektywa "mówienia do siebie" wydawała mi się co najmniej dziwna. Z czasem się pradopodobnie wyrobisz. Ja tam widzę już różnicę między moim pierwszym a ostatnim filmikiem - na początku było troszkę monotonnie i z kiepską jakością, teraz zaś jest wyraźniej, bardziej elokwentnie i z entuzjazmem.
Idź do szkoły nienauczony, wiedząc że będziesz pytany. Jak przyjdziesz do domu i siądziesz przy komputerze to nic nie będziesz czuł. A tak na poważnie to każdy tak miał, że wstydził się mówić do komputera. Ale wyobraź sobie że komentujesz jakieś wydarzenie w telewizji na żywo, i przejdzie. A jak Ci wyjdzie słabo to możesz usunąć i zacząć od początku.
Nikt, kto zaczynał nie był doświadczony. Większość miała stresa. Rozkręcisz się, ja też na początku miałem.
tak samo mialem :D jak pierwszy raz kręciłem wiesz co mnie zmusiło zeby normalnie gadać?
na początku małpowałem :D tzn robiłem wszystko zeby było zabawnie :>
i to pomogło. spróbuj moze cie sie uda
A czym się tu stresować? Przecież nie stoisz przed milionową publiką i przemawiasz do nich tylko siedzisz przed kompem i mówisz do monitora, jedyny stres jaki tu występuje to fakt, że ludzią może nie spodobać się twój film ale to raczej Tobie nie grozi bo i tak nie osiągniesz wysokiej oglądalności.
Na początku jest lekki stres i obawa odrzucenia przez ludzi ale powoli da się przyzwyczaić i później idzie gładko jak ktoś tutaj już napisał trening czyni mistrza
Nw co to za stres, ja nigdy czegoś takiego nie miałem, usiadłem kliknołem F11 i zaczołem nawijać jak z katarynki :D
Weź gadaj wmiare szybko i zrozumiale i zobaczysz brak stresu i przy tym beke rób :D