(19-12-2013 20:00)Skip napisał(a): [ -> ]yahoo napisał(a): (19-12-2013 14:41)PlasherTV napisał(a): [ -> ]Zdecydowanie zostaje wiernym fanem the walking dead dlatego the walking dead sezon 2 <3
"Walking Dead" to nie gra
http://www.telltalegames.com/walkingdead/
To była taka metafora, "grałem" w Walking Dead i przyznam, że nie pamiętam co przedtem mnie równie wciągnęło. Ale ten tytuł to nie jest gra, tylko interaktywny film. "Granie" ogranicza się do bezmyślnego klikania na przedmioty, fabuła sama leci do przodu, czasem trzeba tylko ponaparzać jakiś przycisk. Więc sorry, grania jest w tym z 5%, reszta to zwykły film.
I jak dla mnie tak wysoko oceniony tytuł jak "Walking Dead" pokazuje, że (będzie hejt na mnie, wiem
) grom po prostu daleko do filmów. Stworzenie prostego, interaktywnego filmu jak Walking Dead przebija masę innych rozbudowanych gier. Nie mam zamiaru ukrywać, że na mnie też to zadziałało
Bioshock Infinite za super klimat, fabułę i oprawę graficzną
PayDay 2 za najbardziej klimatyczny CO OP jaki widziałem. Nie grałem ale jak oglądałem to coop ma niesamowity klimat i grywalność.
a mi właśnie takich "interaktywnych filmów" brakuje i to bardzo. Bo to jak ten "interaktywny film" potrafi poruszyć emocje gracza to jest miazga... Znajdź mi drugą taką grę na której pod koniec można się poryczeć?
Nie szukam kłótni ani nic z tych rzeczy ale dla mnie The Walking Dead jest grą i dla mnie najlepszą. Każdy ma inne gusta a o gustach się nie dyskutuje
PlasherTV napisał(a):a mi właśnie takich "interaktywnych filmów" brakuje i to bardzo. Bo to jak ten "interaktywny film" potrafi poruszyć emocje gracza to jest miazga... Znajdź mi drugą taką grę na której pod koniec można się poryczeć?
Gra jest od grania, a od ryczenia są komedie romantyczne
Mylisz się i to bardzo. Widocznie nie grałeś w gry które działają na emocje.
(19-12-2013 23:59)PlasherTV napisał(a): [ -> ]a mi właśnie takich "interaktywnych filmów" brakuje i to bardzo. Bo to jak ten "interaktywny film" potrafi poruszyć emocje gracza to jest miazga... Znajdź mi drugą taką grę na której pod koniec można się poryczeć?
Nie szukam kłótni ani nic z tych rzeczy ale dla mnie The Walking Dead jest grą i dla mnie najlepszą. Każdy ma inne gusta a o gustach się nie dyskutuje
Spoko, mi też bardzo "Walking Dead" się spodobał. Mimo, że jakiś czas po zagraniu zirytowało mnie strasznie, że niby można podejmować decyzje, ale i tak nie ma to dużego znaczenia. Uratowałeś kogośtam? Nie martw się, i tak zginie, ale później
. Ale to nie jest gra. Gry to pierwsze "Tomb Raidery", gdzie się myślało i trzeba było mieć jakieśtam umiejętności żeby popchnąć rozgrywkę do przodu. A w "Walking Dead" po prostu wpatrujesz się w ekran od czasu do czasu coś klikając
MarTum napisał(a):Widocznie nie grałeś w gry które działają na emocje.
Owszem grałem. Pozwól, że wymienię kilka: Baldur's Gate, Fallout New Vegas, Zelda Ocarina of Time, Planescape Torment, Deus Ex HR, Wiedźmin. No chyba, że "emocje" to tylko płacz, jeżeli tak to nie grałem faktycznie w żadną grę wywołującą "emocje".
Według mnie najlepszą grą tego roku jest AC właśnie za "działanie na emocje" poprzez fabułę bla bla nie będę spoilerował. No ale w tym roku mieliśmy okazję zagrać w wiele dobrych gier więc wytypowanie tej jednej może być trudne
(Podsumowanie na moim kanale :3 )
Co Wy k... wiecie o emocjach
MarTum napisał(a):Mylisz się i to bardzo. Widocznie nie grałeś w gry które działają na emocje.
Gry nie działają na emocje same z siebie, działają tylko wtedy kiedy gracz wymaga tego od nich, gdybyś wiedział że Walking Dead jest wyciskaczem łez nie siadałbyś do tego.
PlasherTV napisał(a):a mi właśnie takich "interaktywnych filmów" brakuje i to bardzo.
Weź jakikolwiek film z Leonardo Di Caprio wsuń do DVD i stopuj film pilotem co 10 sekund - proszę, masz interaktywny film z quick time eventami, nie musisz dziękować.