Witam , jestem początkującym Youtuberem , który póki co nie przekroczył jeszcze 100 widzów , ale dobra zacznę temat , bo nie o to tu chodzi. Czy waszym zdaniem w początkowych fazach lepiej przyłożyć większy naklad czasu na montaż i wrzucać np 2 porządnie zmontowane filmy , czy stawiać na ilość i wrzucać np 4-5 filmów w tygodniu ze slabszym montazem i słabsza obróbka . Z jednej strony lepszy montaż to wieksza chęć obejrzenja filmu u widza i zaciekawienie co nowego zmontowal YouTuber a z drugiej takie rzadkie wrzucanie filmów może spowodować odsubskrybowanie przez znudzonego kanałem widza. Co o
tym myślicie ?
...ze nie ogladam nikogo lub 1/20 filmow u tych Youtuberów, ktorzy wrzucają filmy codziennie (czy nawet kilka dziennie), ale za to chetnie ogladam w calosci i czekam na kolejne filmy od wybranych youtuberów, ktorzy robia materialy czasem rzadziej niz raz na miesiac.
"Mało napracowania" = beda marne efekty
... no chyba, ze masz naturalny dar - charyzme, ktora przyciaga do Ciebie.
podpowiem Ci - malo kto na YT ma charyzme, a nawet jesli niektorzy maja to ladujac duzo shit-contentu zniechęcają mnie tak szybko do ogladania ich, ze nie zdaze nawet poznac danego youtubera - po prostu nie widac jego charakteru zza gory gowna jakią wlasnie uploadował (if you know what i mean)
Zalezy co ty rozumiesz poprzez "gorzej zmontowane". Ja osobiście nienawidzę filmów "dobre zmontowanych" dla innych czyli jakimiś przejściami co 3 sekundy pierdem w przerwie, klepaniem się po czole itd. Dla jednych to dobry montaż dla innych gów... na pewno nie wolno Ci zapomnieć o tym, by materiał brzmiał i wyglądał dobrze i nie odrzucał przy samym wejściu w niego. Jedni uważają, że intro tzw. na roja "30 sekund jakiegoś dubstepu i randomowych trailerów z gier" to intro, które przyciągnie każdego widza i że ktoś musiał się postarać, by coś takiego zrobić. Dla drugich jest to syf. Jak dla mnie film musi przede wszystkim czymś zachęcać, czyli nie mieć w miarę piskliwego, czy wysokiego głosu oraz jakości 360p, reszta przychodzi sama i z czasem. Jedni zaczną zdobywać subskrypcje dzięki prostym filmom bez montażu, a drudzy będę potrzebowali montażu, bo ich filmy będą za nudne, wiec powycinają coś z filmu i z 40 minut filmu wyjdzie 5 i tak funkcjonują. Pozdrawiam!
2 odcinki dziennie to maksimum, za to staram się poświęcić cały swój czas, po nagraniu i całej frajdzie, temu by dopieścić materiał - wyciąć np. krążenie w kółko w jednym miejscu, zmontować odpowiednio komentarz, usunąć smarkanie, kaszlnięcia i wszystko, co może widzowi zaburzyć porządek oglądania.
Nie widziałem jeszcze kanału, który wrzucałby więcej niż 1 film dziennie tak, by każdy z nich prezentował wysoki poziom. Zazwyczaj 2-3 filmy dziennie to już robienie na odwał, hurtowo :-)
Na początku jak będziesz robił lets playa i to tak nikt nie będzie oglądał.
Zrobiłem całą serię z Dishonored i wrzucałem 2 filmy dziennie te filmy mają 2 - 3 wyświetlenia.
Teraz wrzucam 1 odcinek dziennie i np u mnie bardzie oglądają filmy z Dead Island Epidemic i takie filmy mają 10 - 15 wyświetleń bo ludzie oglądają takie filmy bo nie wiedzą co będzie się w nich działo.
Chcesz zdobyć widzów to let's playe na początku nie przynoszą wyświetleń.
Radzę na początku robić mało a dobrze, potem ludzie cię poznają, będziesz miał widownie to będziesz mógł wrzucać 3 filmy dziennie.
Ogólnie mało osob oglada gry. Teraz popularne sa talk showy i inne tego typu filmy. Mnie osobiscie cieszy nagrywanie gier, ale ogladac juz nie za bardzo. Wg mnie i systematycznosc i jakosc ida w parze. 1 film na 2 dni to minimum.
Coś pomiędzy, jeden film dziennie, przyzwoicie zmontowany i więcej nie trzeba.
Zwracaj uwagę na jakość, nie na ilość
Pieprzyć ilość, najważniejsza jest jakość. Czy to będzie 1 film na tydzień czy na dwa, lepsze to niż codzienne spamowanie kilkoma filmami.
Dawaj nawet jeden filmik tygodniowo ale porządnie.