GamingZone napisał(a):powiedz z czym się nie zgadzasz to podyskutujemy
OK
A zatem Będę pisał tylko o "Let's Play", lub o ogólnych zasadach YT pod które "Let's Play" można podciągnąć.
I odniosę się raczej tylko do Twojego pierwszego posta. Bo reszta to jest kłótnia z Tianse o pieniądze.
Ale wydaje mi się że cały sens mojej wypowiedzi, nie będzie bardzo różnił się od wypowiedzi "SchludnieWCzapie".
A zatem...
Tianse w pierwszych postach (zanim zaczął jechać po Tobie, jak po łysej kobyle) miał sporo racji.
Tianse napisał(a):Cały temat mogłeś skrócić do zdania: "Dlaczego tak mało osób chce ze mną nagrywać, czy oni nie potrafią odbierać wiadomości tekstowych?"
I tu Tianse ma rację. Nie miej mi tego za złe, ale cały pierwszy post tak wygląda.
Ktoś, kiedyś, gdzieś wydedukował:
"Duzi youtuberzy współpracują ze sobą i dobrze na tym wychodzą. Duzi youtuberzy nie chcą współpracować z małymi youtuberami. Zatem mali youtuberzy powinni współpracować ze sobą, żeby zostać dużymi youtuberami"
Cytat:
Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym
Kalama Sutra, Budda Siakjamuni
Ale Ty GamingZone bardzo wierzysz w idee "kooperacji". I tak jak Tianse napisał:
Tianse napisał(a):to tak naprawdę jakby przelecieć po wszystkich nagrywających yt'berach i od każdego sobie skubnąć po kilka widzów.
I moim zdaniem taki tok myślenia, to jest jedna wielka lipa. Która w najlepszym przypadku, da Ci kilka pustych subów. Chcesz zostać "bogaty i sławny" to daj ludziom coś co przykuje ich uwagę. A nie miej nadziei, że wybijesz się na widzach innych osób. Nadzieja to zabawna rzecz, niby płocha i delikatna, a kiedy chce to potrafi zgruchotać rozum i jednym ruchem zdusić logikę. Dobry content zawsze obroni się sam. I prędzej czy później "wypłynie na szerokie wody".
Tianse napisał(a):GamingZone napisał(a):a działacze klubowi ich z tej ulicy wyciągali.
Bo widzieli w tym swój własny osobisty interes. W tobie ktoś taki widzi? Zacznij rozróżniać rzeczywistość
I jeśli ktoś zobaczy w Tobie "interes", to będzie ciągnął cie za uszy żebyś miał jak najlepiej. Ale jak jesteś małym youtuberem, który nic nie ma do zaoferowania, to musisz liczyć tylko na siebie, swój intelekt i bardzo dobry, oryginalny pomysł.
Tianse napisał(a):Cały czas cenione jest to, co ciężej nagrać.
To jest 100% racja i odnosi się absolutnie do wszystkiego, nawet LP. Nagrywanie minecrafta raczej nic Ci teraz nie da. Nagrywanie minecrafta w kooperacji z 20 ludźmi, raczej też nie. (No chyba że zbudujecie coś bardzo fajnego... np. działający kalkulator liczb binarnych) No ale bądźmy realistami, szansa że 20 gimbusów zrobi coś takiego, jest bliska 0.
Super fajny filmik z minecrafta. Polecam każdemu:
https://www.youtube.com/watch?v=F1CddzgVW14
Ale olej kooperacje i nagraj jak przejść Dark Soulsy, nie ginąc ani razu. Albo przynajmniej Wiedźmina 2, na najtrudniejszym poziomie.
I żeby to zrobić nie potrzebujesz super kosmicznego sprzętu. Nie potrzebujesz "kraść widzów" z innych kanałów yt. Wyświetleń będziesz miał mnóstwo, bo ludzie lubią oglądać rzeczy niemożliwe do zrealizowania dla przeciętnego zjadacza chleba.
Przeciętności nikt nie chce oglądać. Przeciętność każdy ma na co dzień. Ale przeciętności jest 99% na yt. I ludzie przeciętni zaczynają hakować rzeczywistość "wydumaną kooperacją". Zrób coś ponadprzeciętnego, a z całą pewnością się wybijesz