10-02-2015 14:07
10-02-2015 14:09
Blue Yeti nie musisz odszumiać, G-Track musisz ale ma cieplejszą barwę, twój wybór
10-02-2015 14:36
@PitiPS
Dlaczego nie chcesz słyszeć? Jeżeli masz słabą akustykę pomieszczenia to mikrofon pojemnościowy będzie strzałem w stopę.
Dlaczego nie chcesz słyszeć? Jeżeli masz słabą akustykę pomieszczenia to mikrofon pojemnościowy będzie strzałem w stopę.
10-02-2015 15:19
Najwyżej sam sobie strzeli w stopę, nikomu tym krzywdy nie zrobi
Jednak jeżeli już chce wybrać pomiędzy tymi dwoma, to pomóżmy mu. Zadał konkretne pytanie, jakich mało, więc można udzielić rzeczowej wypowiedzi. Blue Yeti jest moim zdaniem trochę przereklamowany, szał ciał jaki na niego był już minął. Ma 3 membranki ładnie ze sobą współpracujące, za to G-Track ma jedną, ale solidną, co jest lepszym rozwiązaniem (to nie matryca, tylko membrana, dlatego). Samson jeszcze kilka lat temu nie był tak znany i zaczął wydawać świetne mikrofony niskobudżetowe, podobnie jak shure w strefie słuchawek nausznych z serią SRH. Dlatego ja bym śmiało postawił na G-Track'a, w wyborze pomiędzy tymi dwoma mikrofonami. Po nagraniu audio przeważnie odbywa się jeszcze mastering, dlatego czy coś się odszumia, czy nie, to nie warto na to patrzeć, chyba że ktoś jest pewien, że modyfikowania ścieżek audio wykonywać nie będzie, bo przy tym samo odszumianie to jak mrugnięcie okiem. Kwestia tylko aby mieć dobry sampel szumu, który polecam robić w nocy o godzinie około 2-3, gdyż później już zwiększa się ruch na drogach, ludzie niektórzy wstają do pracy, jeżdżą odśnieżarki itd., a to wszystko ma wpływ na jakość nagranego sampla szumu Finalnie głos na Samson G-Track
Jednak jeżeli już chce wybrać pomiędzy tymi dwoma, to pomóżmy mu. Zadał konkretne pytanie, jakich mało, więc można udzielić rzeczowej wypowiedzi. Blue Yeti jest moim zdaniem trochę przereklamowany, szał ciał jaki na niego był już minął. Ma 3 membranki ładnie ze sobą współpracujące, za to G-Track ma jedną, ale solidną, co jest lepszym rozwiązaniem (to nie matryca, tylko membrana, dlatego). Samson jeszcze kilka lat temu nie był tak znany i zaczął wydawać świetne mikrofony niskobudżetowe, podobnie jak shure w strefie słuchawek nausznych z serią SRH. Dlatego ja bym śmiało postawił na G-Track'a, w wyborze pomiędzy tymi dwoma mikrofonami. Po nagraniu audio przeważnie odbywa się jeszcze mastering, dlatego czy coś się odszumia, czy nie, to nie warto na to patrzeć, chyba że ktoś jest pewien, że modyfikowania ścieżek audio wykonywać nie będzie, bo przy tym samo odszumianie to jak mrugnięcie okiem. Kwestia tylko aby mieć dobry sampel szumu, który polecam robić w nocy o godzinie około 2-3, gdyż później już zwiększa się ruch na drogach, ludzie niektórzy wstają do pracy, jeżdżą odśnieżarki itd., a to wszystko ma wpływ na jakość nagranego sampla szumu Finalnie głos na Samson G-Track
10-02-2015 15:25
Ja na jego miejscu pokusiłbym się o AudioTechnika AT2020USB (ewentualnie +).
Mikrofon jest mniej przereklamowany, a niektórzy jakość jego nagrywania oceniają lepiej niż Blue Yeti czy G-track.
Pozdrawiam, Baranek!
PS. A jeśli nas nie posłuchasz to miłego strzału w stopę
Mikrofon jest mniej przereklamowany, a niektórzy jakość jego nagrywania oceniają lepiej niż Blue Yeti czy G-track.
Pozdrawiam, Baranek!
PS. A jeśli nas nie posłuchasz to miłego strzału w stopę
10-02-2015 18:41
Miałem AT2020USB i szału nie ma . Miałem G-Tracka i początkującemu go nie polecę ze względu na jego GIGANTYCZNE SZUMY !
Blue Yeti nie ma tych szumów wcale , nie ma sztucznego ocieplania głosu co się przydaje do YouTuba ( chyba , że chcesz być lektorem to G-Track ) .
Blue Yeti nie ma tych szumów wcale , nie ma sztucznego ocieplania głosu co się przydaje do YouTuba ( chyba , że chcesz być lektorem to G-Track ) .