Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Po co i na co SSD?

RE: Po co i na co SSD?
Kern3l napisał(a):Striping. Bierz pod uwagę, że dwa dyski HDD są tańsze lub w podobnej cenie jak jedno SSD.
Ale dłuższy czas dostępu do danych jest kolejnym minusem. Dodatkowo jest już sporo SSD, które mają przesył na poziomie 400mb+ gdzie 2 dyski w raid0 mogą osiągnąć jakieś 250-280mb. I pomijam fakt, że jak jeden twardziel z 2 się zepsuje to z drugiego danych nie odzyskamy, a jako że mamy 2 dyski co zwiększa 2 krotnie szanse na to że któryś z nich padnie.

Co do żywotności SSD trudno znaleźć coś faktycznego ponieważ gdyby zaczęto wyciągać już jakieś realne żywotności z pierwszych ssdeków na rynku to by był bezsens ponieważ to co było wtedy w porównaniu do obecnych ssd jest beznadziejne.
polubienia 0 +1

www
RE: Po co i na co SSD?
Jeśli chodzi o skoki głowicy to dużo ich nie ma przy nagrywaniu, jedynie gdy dysk jest pofragmentowany (co nie powinno się dziać zbyt często na dyskach przeznaczonych jedynie do nagrywania - tam same duże pliki są). Co do przesyłu - pewnie test był na starszych, niemniej jak mówiłem - bardzo mała to zaleta przy nagrywaniu w sensownym bitrate, wychodzi jedynie przy edycji. Co do niezawodności - masz 100% racji.

Właśnie, a że wiele razy w kontekście SSD czytałem o ich zawodności (wymiana co 6-12mies. itd.) sprawiło, że podchodzę do nich sceptycznie - coraz mniej, w końcu technologia idzie do przodu, ale jednak wciąż.
polubienia 0 +1

www
RE: Po co i na co SSD?
Cytat:Jeśli chodzi o skoki głowicy to dużo ich nie ma przy nagrywaniu
Chyba wiesz, że dysk lubi rozrzucać dane i zostawiać burdel po to jest defragmentacja. Tak samo przy nagrywaniu jest nagrywane sporo gb danych i głowica skacze bo gdy jest miejsce, ale jest trochę ciasno to szuka tam gdzie jest tego więcej "nas*ra" trochę danych i znów leci gdzie indziej. Dopiero gdy zaczyna się robić mało miejsca głowica zaczyna zapychać większe dziury, ale i tak musi skakać bo ich sporo zostawiła.
polubienia 0 +1

www
RE: Po co i na co SSD?
Tak, ale przeskoków nie będzie tak dużo, by istotnie spowolnić działanie przy naszym użytkowaniu (mało dostępu losowego). U mnie, bez włączonej automatycznej defragmentacji oraz bez odpalania ręcznie, na dysku z ZW pierwsze pliki są w jednym kawałku i zajmują jakieś 40% dysku. Dalsze pliki, z Alana Wake, mają 70-150GB i sesja #1 ma 3 fragmenty, #2 znowu 3, 2 i 7 fragmentów (3 pliki), #3 187 fragmentów, a #4 2086 ;] Ostatnia liczba wygląda na dużą, ale jak policzymy jak często następuje przeskok podczas nagrywania to wyjdzie to śmiesznie mało czasu całego nagrania (1h21m). Tak więc myślę, że trochę przeceniasz problem. Zaletą używania do Zagrajmy jest to, że po wyrzuceniu całe duże pliki znikają, a nie małe. Szczególnie jak na pliki audio używasz innego dysku (zalecane do szybszej edycji).
polubienia 0 +1

www
RE: Po co i na co SSD?
1. Żywotności SSD nie potwierdzi jeszcze tak na prawdę nic - zostały one wprowadzone stosunkowo nie dawno (na szersza skale w użytku domowym jakieś 2 lata temu). Jak widać 2-3 lata dyski działają spokojnie. Nie wiadomo jak będą się zachowywać w przyszłości i czy np. za 3 lata nie będzie masowych awarii SSD. Należy też wziąć poprawkę na to, ze komórki MLC/SLC teoretycznie "zużywają się" najbardziej w momentach zmożonego zapisu - czyli nagrywania filmów.

2.
Kern3l napisał(a):art sprzed kilku lat, więc można optymistycznie przypuszczać, że to się poprawiło
a producenci wierzą, ze jeżeli po roku zepsuje ci się dysk to przyjdziesz do nich kupić następny. Z elektronika robi się jak z samochodami - zaczynają je projektować księgowi a nie projektanci.

3. Kupowanie dysku SSD po to by nagrywać na niego filmy to moim zdaniem marnotrawstwo pieniędzy i możliwości takiego dysku. HHD spokojnie poradzi sobie z tym zadaniem
polubienia 0 +1