YouTube zabija Hobby?

Jay'u · 28-11-2013 13:14,

Trafiając na coraz większą liczbę "zagrajmerów" w ich głosie czuć taką nutę przymusu. Słychać, że nie robią tego bo lubią, bo chcą i chcą podzielić się swoim graniem. Nie macie coraz częściej wrażenia, że YouTube zabija naszą pasję jaką są gry. Co o tym sądzicie?

PS: To wcale nie jest ból dupy, bo dla mnie każdy może nagrywać co chce.

Draxim · 28-11-2013 13:28,

Dzieciarnia chce po prostu zarobić i myśli że samym gadaniem coś wskóra.

NewiBiczys · 28-11-2013 13:36,

No ja w 2011 jak nagrywałem kiedyś to nie było aż tak, ale teraz to ci przyznam racje, zbyt dużo nerdów zamulających dupe na filmikach na całej lini ;/. No ale nie wszyscy tacy są

)

Kulturalny Wilk · 29-11-2013 18:10,

Wymienione zjawisko zaczyna się wtedy, gdy wchodzisz na analitykę i myślisz: "czemu te cyfry są takie a nie inne? Co mogę zrobić by to zmienić?" Niekoniecznie to się skończy w wymieniony sposób, ale jest duże prawdopodobieństwo, gdyż to początek myślenia co nagrać pod publikę.

TheSebon · 01-12-2013 14:31,

Kern3l napisał(a):Wymienione zjawisko zaczyna się wtedy, gdy wchodzisz na analitykę i myślisz: "czemu te cyfry są takie a nie inne? Co mogę zrobić by to zmienić?" Niekoniecznie to się skończy w wymieniony sposób, ale jest duże prawdopodobieństwo, gdyż to początek myślenia co nagrać pod publikę.

Kernel,chyba nie chcesz powiedzieć ,że udoskonalanie swoich filmów to robienie czegoś pod publikę.Jeżeli ktoś piszę w komentarzach co mu się nie podoba to czemu by nie ulepszyć swoich materiałów?

Poza tym to trzeba odróżnić robienie czegoś pod publikę a doskonalenie swojego kanału...

Kulturalny Wilk · 01-12-2013 16:54,

TheSebonPL napisał(a):Poza tym to trzeba odróżnić robienie czegoś pod publikę a doskonalenie swojego kanału...

Właśnie z tym masz problem jak widzę ;] Mi chodziło o dobór treści, w końcu nie patrzy się na jakość materiałów zaglądając do analityki...

TheSebon · 02-12-2013 08:11,

Kern3l napisał(a):Właśnie z tym masz problem jak widzę ;] Mi chodziło o dobór treści, w końcu nie patrzy się na jakość materiałów zaglądając do analityki.

Aaa...to sory źle zrozumiałem twój post

Monyan · 07-12-2013 01:42,

Cytat:Trafiając na coraz większą liczbę "zagrajmerów" w ich głosie czuć taką nutę przymusu. Słychać, że nie robią tego bo lubią, bo chcą i chcą podzielić się swoim graniem. Nie macie coraz częściej wrażenia, że YouTube zabija naszą pasję jaką są gry. Co o tym sądzicie?

Prawie mówisz jak jest

Ale myślę, że to nawet nie YouTube zabija, tylko pieniądze. Dla pieniędzy wielu potrafi udawać. Zdaje mi się, że mniej więcej odkąd YouTube otworzył program partnerski na maluczkich odtąd serwis został zasypany masą niepotrzebnych treści. Zauważyłam wówczas, że czegokolwiek nie szukałabym na Google (np. informacji o tym, jak zainstalować wentylator w kompie) to zawsze w wyszukiwaniach wyskoczy kilka propozycji filmików na YouTube. Założę się, że są też tacy co kminią, czego jeszcze dochodowego na YT nie było, a można byłoby wrzucić. Pieniądze to zuo.

Ale też nie do końca jest tak, że to zabija pasję. No bo czyją niby ma zabijać? Autora filmiku? Jeśli autor filmiku ma pasję, to nic jej nie zabije. Pasja ma nieśmiertelność w definicji

Ja w każdym razie w to wierzę. Więc osoby, które nie grają z pasji tylko grają dla zysku nie tracą pasji, ponieważ jej nie mają. Więc co do zabijania, to raczej YouTube zabija sam siebie pierdyliardem filmików...

Asasinek54 · 07-12-2013 13:23,

PIENIĄDZE, PIENIĄDZE, PIENIĄDZE, PIENIĄDZE, PIENIĄDZE, PIENIĄDZE, PIENIĄDZE!!!
Nie zauważyliście, że temat jest raczej skierowany do tych mniejszych youtuberów? Jeśli nie to mówię wam, że tak jest. Osoba, która ma około 100 subów zarabia gówno na youtubie i raczej kiedy zarabia się 20 zł na 2 lata to nie można robić tego pod publikę? Taki Rojo, Tivolt, Rock-owszem. A zwłaszcza u Roja widać tą nudę i zażenowanie. Ale u mniejszych raczej "pieniądze" to daleka przyszłość.

vugrawgre · 07-12-2013 13:54,

Zgadzam się z przedmówcą.
Jest jeden argument którego raczej nikt nie poruszył. Jezeli ktoś zarabia na yt to znaczy co? Że jest gorszy, że się sprzedał itd. ŻE ZABIŁ SWOJĄ PASJĘ?
A pomyślcie w ten sposób.
Gdyby jakiś Youtuber nie zarabiał na swoich filmach tylko zarabiał chodząc do pracy - spędzał by 8h w pracy dziennie, resztę czasu na nauce lub z dziewczyną a yt w wolnych chwilach - przy okazji byłby w tym dobry i ludzie nonstop spamili by mu skrzynkę by wrzucał więcej filmów niż 3 w tygodniu. Ale jak ma wrzucać więcej jak nawet jak ma czas to przychodzi zjebany z roboty za 1200 zł.
Gdy zarabia na yt: Ma kasę i wie że im więcej pracy włoży w swój kanał tym łatwiej będzie mu się nie przejmować problemami w swoim portfelu.
Na pasji wolno zarabiać.
Pasja+Pieniądze=Dobry Youtuber z dobrymi materiałami które pojawiają się często
Pieniądze=Ch*j nie Youtuber
Pasja=Dobry Youtuber u którego czeka się lata na nowy film #Chmielu