Wstęp
Cześć wszystkim. Tutaj pREDator, użyszkodnik Letspleja, a także po prostu zwykły człowiek, którego często bolą poślady na temat tego świata. Zastanawiacie się „dlaczego piszę tego ten poradnik”. Celem a zarazem odpowiedzią na to pytanie jest UŚWIADOMIENIE wam jednej prostej rzeczy – YouTube nie jest miejscem na hajs. YouTube jest miejscem do pokazania w pierwszej kolejności swojej pasji, a nie tego, że z licznika wyświetleń leci do naszej kieszeni kolejny eurocencik, który podbudowuje nasz SŁEG i nasze „fejmus”. Nie jestem dobry we wstępach, dlatego pozwolę sobie zakończyć to takim oto prostym zdaniem – Lecimy z tym koksem.
Dlaczego zostaje „YouTuberem” – Sam sens słowa Youtuber.
Obecnie każdy kto zaczyna z JuTubem, wsadzi swoje cztery litery na fotel, włączy scrackowanego Frapsa czy jakiś inny program jak scrackowany Action, może nazywać siebie YouTuberem. Dlaczego? Bo nagrywa filmiki. Jakie niby filmiki? Kolejny letsplay z Minecrafta w którym jedynymi cechami różniącymi się od innych są tylko dwie rzeczy: nazwa oraz mody. Serio? Albo nie patrzycie na innych nagrywających YouTube'a, albo jesteście po prostu niedorozwinięci umysłowo na tyle, żeby zauważyć, że was pomysł nie jest tym jedynym oryginalnym. I dlatego nazywasz siebie YouTuberem? Bo włączyłeś mikrofon za 10 zł z cygańskiego bazaru na którym sprzedaje chińczyk z ruskim akcentem? To na pewno nie jest YouTuber. Youtuber to osoba, która daje od siebie więcej niż wymaga. Stara się każdego dnia, pielęgnuje swój kanał. Czasami nawet nie śpi w nocy bo myśli o pomysłach na następny odcinek swojego Letsplay. Nie mówi „nie mam pomysłu”. On stara się, żeby ten pomysł mieć. Uruchamia swoje chochliki w umyśle, które na wysokich obrotach zaczynają pracować i pracować. W pewnym momencie jest wielkie STOP i pomysł nadejdzie. Musi nadejść.
„Też chcę zostać YouTuberem!” - Czyli dlaczego nie zostaniesz YouTuberem.
Nie jest to część w której pokażę Ci, że nim nie zostaniesz. Owszem, zostaniesz, ale możesz być słabym Youtuberem, albo po prostu pustym człowiekiem, który poleci na $$$ bo widzi jak taki RockAlone czy Wardęga dużo ma „od YouTube'a”. To jest podstawowy błąd myślenia każdego dzieciaka, który naogląda się czołowych twórców Polskich czy zagranicznych. Prawda jest może taka, że nawet takie potęgi polskiego i zagranicznego YouTube'a zaczynali od kompletnego zera, a reklamy były dla nich zbędne, bo chcieli najpierw poznać swoich widzów oraz dowiedzieć się o tym czy zaakceptują ich w ogóle. A uwierzcie mi, jeśli widzicie u początkującego twórcy magiczne żółte piksele na pasku YouTube to wiedzcie, że na pewno robi, ale to na pewno robi to z pasji. Kompetentni ludzie zauważą w którym momencie poprzedniego zdania zawarty został sarkazm. Jeśli odgadniecie to na dostaniecie worek pełen papierków po słodyczach. Zjadłem je. Ale wracając do naszego tematu. Dobry YouTuber nie myśli o tym, że będzie miał sakwę pełną pieniędzy i będzie żył jak w amerykańskim śnie. Stara się, aby jego materiał był dobry.
„Dlaczego mam łapki w dół, przecież jestem dobry” - Czyli dlaczego nie masz dobrego video.
Kolejnym błędem myślenia jest znane każdemu zdanie „wszyscy mnie hejtują, bo mam dobre filmiki”. Wszyscy, którzy tak myślą – mam dla was jedną informację: Tak nie jest. Jeśli widzicie mnóstwo łapek w dół to na początek popatrzcie na wszystko ze strony widza, nie ze strony twórcy. Przykład: Popatrz na filmik innego, lepszego kolegi z branży YouTube z tej samej dziedziny działalności jaką ty reprezentujesz. Dam tu dla ciebie filmik znanego tobie z forum Kulturalnego Wilka, czyli Kern3la.
Już pierwsze co rzuca nam się w oczy jest przyzwoity, miły dla oka tytuł filmu. Nie powoduje on uczucia chaosu i nieładu. Następnie co musisz zrobić to wcisnąć cholerną strzałkę, która odpowiada za odpalenie filmu. Widzisz? Jego głos jest czysty, nie ma tam żadnego szumu czy innego przeszkadzającego odgłosu pikania czy ubijania kotleta przez twoją matkę w kuchni. To jest duży plus w materiale. Taki efekt osiągniesz dzięki dobremu mikrofonowi lub dobrej obróbce audio. W tym samym dziale w którym znajduje się ten poradnik, zauważysz też różne poradniki, które w większości lub mniejszości problemów pomogą ci w uzyskaniu idealnej jakości. Wykorzystaj je. Niektóre z nich pomogą, a niektóre w ogóle. Dlatego ważną cechą jest inteligentne wybranie poradnika. Przykład dobrego wybrania poradnika do obróbki Audio jest np. poradnik Kornixa (Klik) z którego dowiecie się o efekcie AutoDuck i właśnie obróbce audio. Tym samym zwiększacie swoją wiedzę, którą możecie wykorzystać do waszego filmiku. To cudowne, racja? Ale wróćmy do filmu Kern3la. Następną rzeczą jest opis filmu. Czy widzicie tutaj schludność i czystość? Też to widzę. Dlatego postarajcie się, aby wasz opis także tak wyglądał. To bardzo plusuje i daje uczucie profesjonalizmu. A to chcecie uzyskać. To co mówicie jest także ważne. Ja rozumiem, że macie tremę. Ale zanim staniecie do nagrania to możecie odpalić sobie Jakóbiaka czy jakieś inne motywacyjne wideo, które podniesie was na duchu (zbiór takich wideo umieszczę na końcu poradnika). Co do samego wideo naszego wilczego przyjaciela, przypatrzcie się samemu filmikowi. Ja tam nie widzę rozpikselizowanego ekranu. Jeśli wy widzicie go u siebie to zacznijcie coś z tym robić. Szukajcie przyczyny i eliminujcie ją. Eksperymentujcie.
„Dlaczego nie lubicie mojej grafiki na kanale" - Trochę o grafice.
(W budowie)
„Nadal mam mało widzów, co poradzisz mi na to, hę?” - Czyli co zrobić, żeby widzowie przyszli.
(W budowie)
Filmy motywacyjne:
https://www.youtube.com/watch?v=vQteEdyaOEk
https://www.youtube.com/watch?v=BCsKsDE2NWI
https://www.youtube.com/watch?v=-4vY6fnLzkc
https://www.youtube.com/watch?v=_myV0hcvCrE