Ocena wątku:
  • 4 głosów - średnia: 2
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Trudna droga przez piekło - czyli trudności początkującego Youtubera.

RE: Trudna droga przez piekło - czyli trudności początkującego Youtubera.
FikusPlay! napisał(a):Przepraszam za to że nie jestem z Polski i nie ogarniam aż tak waszej ortografii ;)
Twój Steam twierdzi, że jesteś z Warszawy. Nagrywasz po polsku. W twoich wypowiedziach nie słyszę żadnego obcego akcentu, ba... Mówisz dialektem warszawskim, więc mieszkasz tam od bardzo dawna. Aktywnie udzielasz się pod filmami polskich twórców i na polskim forum. To zdanie to był żart, prawda?

FikusPlay! napisał(a):Opinię docenić mogę ale nie taką która przy okazji krytykuje moją ortografię i mnie ośmiesza przed zebranym gronem ;).
A co jest w złego w poprawianiu cudzych błędów? Mnie znajomi poprawiają, gdy tylko mogą. I nie irytuje mnie to, wręcz przeciwnie. Poprawią mnie raz, drugi - i potem błąd wyjdzie mi z nawyku. Nie rozumiem kłopotu...

FikusPlay! napisał(a):Ja rozumiem i propsuje to zachowanie ale wiem że Kaftann to jedna z osób która zawsze musi mieć na swoim...więc dlatego nie dyskutuje i wolę z innymi ;)
"Zawsze". Kolego, nie znasz mnie, w życiu ze mną nie rozmawiałeś. CZEMU OCENIAĆ LUDZI, KTÓRYCH SIĘ NIE ZNA? Nie napisałem ani słowem, że nie zgadzam się z twoją opinią. Ba, napisałem tylko co, w domyśle, twórca może zrobić by polepszyć swój kanał i samego siebie, jako twórcę.

FikusPlay! napisał(a):I po co ta kpina? Chcesz się podlizać królowi Kaftannowi czy co?
Czemu kpina? Kolego... SKĄD TA WROGOŚĆ? Przecież nikt tu nie chce dla ciebie źle. Nie napisał ci, że jesteś imbecylem, analfabetą, czy zacofanym baranem. Wstawił błąd, w zabawny osób go podkreślił i zakończył uśmiechem. Tu powinno się reagować uśmiechem i "dzięki za poprawę, cholercia!".

Mam wrażenie, że skorzystałem z tematu, by odreagować złość w jakimś stopniu. To zrozumiałe. Ale czemu od razu oceniać wszystkich wokół ciebie i bagatelizować ich jako indywidualnych ludzi? Nikt tu nie chcę cię ośmieszyć, a tym bardziej oczerniać. Więcej pokory i szacunku, proszę... Wszystkich tutaj łączy jakieś wspólne hobby, więc czemu by wzajemnie od siebie nie uczyć się, czy to na błędach, czy po prostu z banalnej dyskusji.

Naprawdę potrzeba od razu uważać, że jeśli ktoś się z tobą nie zgadza, a zgadza się ze mną (de facto, nie napisałem, że się z tobą nie zgadzam, tylko napisałem jakie rzeczy uważam za złe w podejściu dzisiejszych "youtuberów") to już należymy do małego kultu, którego celem jest ośmieszenie ciebie?

No błagam, elementem dyskusji jest wyrażanie swojego zdania. Nie wszystko kręci się wokół inicjatora. Wyczuwam tu egocentryzm. Trzeba nieco spuścić z tonu i dać innym dojść do słowa, nawet jeśli niekoniecznie możemy się z tym słowem zgadzać.
polubienia 5 +1

www
RE: Trudna droga przez piekło - czyli trudności początkującego Youtubera.
FikusPlay! napisał(a):Przepraszam za to że nie jestem z Polski i nie ogarniam aż tak waszej ortografii ;)
Dla mnie nie jest to istotne czy jesteś Niemcem, Ruskiem, Czechem... Najbardziej nie lubię takiego tłumaczenia. W gimnazjum polonistka wysłała mnie na badania do psychologów w związku z dysleksją. Na badaniach pani psycholog dała mi papirek, że mam dysortografię i dysleksję. Nie zaakceptowałem tego. Zawszę wiązałem swoją przyszłość z językiem polskim. Przez 3 miesiące dzień w dzień kształtowałem sobie nowy charakter pisma, zacząłem czytać mnóstwo książek. Jak tylko poszedłem do liceum, to nikt nawet nie śmiał zarzucić mi dysleksji czy dysortografii, a nawet zacząłem wygrywać konkursy na najl. opowiadania :D Dlatego nigdy nie kupię wymówki w stylu: nie jestem z Polski, mam dysmózgię czy inne tego typu bajki. Jeśli jesteś Polakiem i chu** piszesz, to choćbyś miał 15 chorób stwierdzonych, to nigdy nie będziesz pisał poprawnie, jeśli siedzisz na dupie i jedyne co piszesz, to: sorry, mam dysleksje, wolno mi. Ja też miałem stwierdzoną dysleksje i dysortografię. Dla mnie to jakaś bajka, aby leniwym dzieciom nie było smutno i mieli wymówkę czemu tak brzydko piszą. Papier podarłem już w drugiej liceum, kiedy moje pismo było naprawdę ładne. Dzięki temu mam dwa zupełnie inne charaktery. Mogę wysyłać listy z groźbami, pisząc jednym z nich, a na policji będę pisał drugim :D
polubienia 0 +1
RE: Trudna droga przez piekło - czyli trudności początkującego Youtubera.
Odniosę się do kilku zdań bo potem będę miał srane na głowę że Fikus nie umie rozmawiać z ludźmi ;)
kaftann napisał(a):Rzecz w tym by wiedzieć, że każdy początek jest trudny. Co więc zrobić? A co robiliśmy, gdy zaczynaliśmy rysować? Pokazywać to cholera najbliższym. Znajomym, rodzinie. Pytać ich o zdanie: co jest dobre, co usunąć, co zostawić. Prosić o sugestie. Nie rżnąć pod każdy kanał i paląc głupia komentarzami tylko po to by "ktoś przypadkiem może wszedł na mój kanał". Robi się z tego paranoja i zwykła chęć naklepania większej ilości cyferek w analityce. Nie o to chodzi. A przynajmniej nie o to powinno chodzić rozsądnemu hobbiście, którzy chce się po prostu dzielić swoimi zmaganiami np. w grach.
Tutaj masz sporo racji ale z jednym się nie zgodzę.Z tym że moja 1 wypowiedź dotyczyła ludzi którzy powoli zamieniają swoje "hobby" w manie i nie chcą pomagać innym.Nie zgodzę się też z tym zdaniem "Pokazywać to cholera najbliższym." ponieważ jest to dobra sprawa ale nie zawsze rodzinie/znajomym się podoba sam fakt robienia czegoś w internecie lub po prostu mają to gdzieś ;)

kaftann napisał(a):Doskonałym przykładem są moje koleżanki, z którymi nagrywam. Poznałem je przypadkiem, a to szukając filmów z pewnym gier, a to z bycia moimi widzami od początku mojego kanału. NIGDY się nie wychylały, rzadko pisały komentarze. Trafienie na każdy z tych kanałów było dziełem przypadku.
Teraz mogę pójść z nimi kiedy chcę na piwo, zjeść pizzę, czy pojechać do kina.
No i gratuluję oby tak dalej.

kaftann napisał(a):Do czego zmierzam? Nie panikować, nie spinać się. Mieć cierpliwość i przede wszystkim szacunek, zarówno do siebie jak i widzów. Jedni twierdzą, że jak "dadzą kolejny odcinek jak dobijecie 100000 łapek" to jest nagroda dla widzów. Bynajmniej... To okazywanie braku szacunku wobec ich intelektu. Nie lubię przy opiniach podawać przykładów osobistych, ale założę się, że wielu wolałoby zrobić to co ja, przesiedzieć godziny na projektowaniu filmu z wideo-pozdrowieniami od widzów, przeformatowywaniu ich by mogły znaleźć się z filmie, poświęceniu się temu projektowi... Zamiast odstawiać cyrki w formie "Dobijemy milion łapek?" "Jest nas już sto tysięcy, dziękuję za każdą łapkę, one tak bardzo motywują"... Seriously? Motywuje frajda, samorealizacja i fakt, że możemy podzielić się cholernie fajnymi grami i widzom, czy byłoby ich 10, czy 100, czy 10,000 może się to spodobać. Nie cyfry pod filmem, czy w statystykach.
Robienie z siebie podfruwajki nigdy nie jest dobre, a tak długo jak szanujemy swoją osobę i non-stop, w stu procentach stawiamy na bycie sobą - zupełnie jak w realnym życiu, są osoby, które nas polubią, ale i znajdą się takie, które nas nie polubią.
Cierpliwość i szacunek do widzów ma chyba każdy z nas Youtuberów, nie wiem o czym mówisz ale z odwrotnym zjawiskiem spotkałem się może raz czy dwa.Używam tego plugawego sposobu "dobijemy 100000 łapek" ale tylko z przyzwyczajenia i tylko dlatego że na daną ilość łapek sam oceniam ten film i moją pracę.Bycie sobą na Youtube jest dość ciężkie ob jednak niektóre nawyki wchodzą w nas jak woda w gąbkę.
polubienia 2 +1
www
RE: Trudna droga przez piekło - czyli trudności początkującego Youtubera.
FikusPlay! napisał(a):Bycie sobą na Youtube jest dość ciężkie ob jednak niektóre nawyki wchodzą w nas jak woda w gąbkę.

Bycie sobą jest ciężkie? Bzdura! Bycie kimś innym musi być ciężkie. Kiedy nieudawanie i bycie osobą jaką się jest i lubienie się za to kim się jest zrobiło się trudne? Przykro mi, ale dla mnie to kompletne bzdura. Udawanie kogoś kim się nie jest występowało w literaturze i kinematografii od dekad i zawsze kończyło się nieprzychylnie dla protagonisty. Nie bez powodu.

FikusPlay! napisał(a):Używam tego plugawego sposobu "dobijemy 100000 łapek" ale tylko z przyzwyczajenia i tylko dlatego że na daną ilość łapek sam oceniam ten film i moją pracę.
I na tym polega twój błąd! Nie powinieneś swoich materiałów oceniać jakąś gównianą statystyką, tylko tym, czy po zmontowaniu filmu, możesz sobie zrobić sekundę przerwy, zastanowić się i powiedzieć "Cholera! Ale mi fajnie wyszło! Jestem z siebie zadowolony! Dobra robota, na pewno im się spodoba!". Potem ten film na tylko iść w świat i mniejsza, czy ma 10 łapek, czy tysiąc - masz być z niego zadowolony, tak samo jak z tego, że masz szansę się nim podzielić.
polubienia 0 +1

www
RE: Trudna droga przez piekło - czyli trudności początkującego Youtubera.
FikusPlay! napisał(a):Tutaj masz sporo racji ale z jednym się nie zgodzę.Z tym że moja 1 wypowiedź dotyczyła ludzi którzy powoli zamieniają swoje "hobby" w manie i nie chcą pomagać innym.Nie zgodzę się też z tym zdaniem "Pokazywać to cholera najbliższym." ponieważ jest to dobra sprawa ale nie zawsze rodzinie/znajomym się podoba sam fakt robienia czegoś w internecie lub po prostu mają to gdzieś ;)

Przepraszam, ale w takim razie cieszę się, że jednak mam w porządku znajomych :D

FikusPlay! napisał(a):Cierpliwość i szacunek do widzów ma chyba każdy z nas Youtuberów
Dla mnie nagranie przez 16 latka kolejnego nudnego lets playa z maincrafta nawet przy dobrym audio i wideo, to jest kpina z widza.

FikusPlay! napisał(a):Bycie sobą na Youtube jest dość ciężkie ob jednak niektóre nawyki wchodzą w nas jak woda w gąbkę.
Dlatego najbardziej szanuję youtuberów, którzy mimo przekroczenia 100 tyś. subskrypcji pozostają nadal sobą. Wolę youtubera, który nie robi nic na siłę, a dalej czerpię przyjemność ze swojej pracy i traktuje widza na równo z sobą.
polubienia 0 +1
RE: Trudna droga przez piekło - czyli trudności początkującego Youtubera.
kaftann napisał(a):Przepraszam za to że nie jestem z Polski i nie ogarniam aż tak waszej ortografii ;)
Twój Steam twierdzi, że jesteś z Warszawy. Nagrywasz po polsku. W twoich wypowiedziach nie słyszę żadnego obcego akcentu, ba... Mówisz dialektem warszawskim, więc mieszkasz tam od bardzo dawna. Aktywnie udzielasz się pod filmami polskich twórców i na polskim forum. To zdanie to był żart, prawda?[/quote]
Mieszkam długo w Polsce i Warszawie ale jednak nie zaskoczyłem w 100 niektórych aspektów języka no wybacz kierowniku.
kaftann napisał(a):A co jest w złego w poprawianiu cudzych błędów? Mnie znajomi poprawiają, gdy tylko mogą. I nie irytuje mnie to, wręcz przeciwnie. Poprawią mnie raz, drugi - i potem błąd wyjdzie mi z nawyku. Nie rozumiem kłopotu...
Mnie akurat to denerwuje chyba mam prawo nie?
kaftann napisał(a):"Zawsze". Kolego, nie znasz mnie, w życiu ze mną nie rozmawiałeś. CZEMU OCENIAĆ LUDZI, KTÓRYCH SIĘ NIE ZNA? Nie napisałem ani słowem, że nie zgadzam się z twoją opinią. Ba, napisałem tylko co, w domyśle, twórca może zrobić by polepszyć swój kanał i samego siebie, jako twórcę.
Sporo osób mi bliskich zdołało nawiązać z tobą parę rozmów baaa nawet reklamujesz się u nich więc nasłuchałem się deko o tobie ale dobra powiedzmy że nie można oceniać po plotach ;).

FikusPlay! napisał(a):Czemu kpina? Kolego... SKĄD TA WROGOŚĆ? Przecież nikt tu nie chce dla ciebie źle. Nie napisał ci, że jesteś imbecylem, analfabetą, czy zacofanym baranem. Wstawił błąd, w zabawny osób go podkreślił i zakończył uśmiechem. Tu powinno się reagować uśmiechem i "dzięki za poprawę, cholercia!".
Powiedzmy że dla was był to śmiech a dla mnie wrogość, każdy ma inny charakter.
kaftann napisał(a):Mam wrażenie, że skorzystałem z tematu, by odreagować złość w jakimś stopniu. To zrozumiałe. Ale czemu od razu oceniać wszystkich wokół ciebie i bagatelizować ich jako indywidualnych ludzi? Nikt tu nie chcę cię ośmieszyć, a tym bardziej oczerniać. Więcej pokory i szacunku, proszę... Wszystkich tutaj łączy jakieś wspólne hobby, więc czemu by wzajemnie od siebie nie uczyć się, czy to na błędach, czy po prostu z banalnej dyskusji.
Tutaj masz racje odreagować złość ale złość do ludzi którzy mają innych głęboko w dupie.

kaftann napisał(a):Naprawdę potrzeba od razu uważać, że jeśli ktoś się z tobą nie zgadza, a zgadza się ze mną (de facto, nie napisałem, że się z tobą nie zgadzam, tylko napisałem jakie rzeczy uważam za złe w podejściu dzisiejszych "youtuberów") to już należymy do małego kultu, którego celem jest ośmieszenie ciebie?
Kult nie kult, po tym poście lecą mi złe opinie w kanał ;)

kaftann napisał(a):No błagam, elementem dyskusji jest wyrażanie swojego zdania. Nie wszystko kręci się wokół inicjatora. Wyczuwam tu egocentryzm. Trzeba nieco spuścić z tonu i dać innym dojść do słowa, nawet jeśli niekoniecznie możemy się z tym słowem zgadzać.
Może jestem trochę egocentryczny ale tylko dlatego że chciałem uświadomić tutaj obecnym na forum żeby pomagali innym a dostałem po tyłku ;)

kaftann napisał(a):Bycie sobą jest ciężkie? Bzdura! Bycie kimś innym musi być ciężkie. Kiedy nieudawanie i bycie osobą jaką się jest i lubienie się za to kim się jest zrobiło się trudne? Przykro mi, ale dla mnie to kompletne bzdura. Udawanie kogoś kim się nie jest występowało w literaturze i kinematografii od dekad i zawsze kończyło się nieprzychylnie dla protagonisty. Nie bez powodu.
Bardziej chodzi mi oto że przez nagrywanie i odgrywanie niektórych postaci (np. w moich filmach) człowiek łapie dużo zachowań tych gorszych i złych od gestykulacji po mowę i inne aspekty.Ja staram się być naturalny dla widza ale to już zależy od niego jak to odbiera.
kaftann napisał(a):I na tym polega twój błąd! Nie powinieneś swoich materiałów oceniać jakąś gównianą statystyką, tylko tym, czy po zmontowaniu filmu, możesz sobie zrobić sekundę przerwy, zastanowić się i powiedzieć "Cholera! Ale mi fajnie wyszło! Jestem z siebie zadowolony! Dobra robota, na pewno im się spodoba!". Potem ten film na tylko iść w świat i mniejsza, czy ma 10 łapek, czy tysiąc - masz być z niego zadowolony, tak samo jak z tego, że masz szansę się nim podzielić.
Masz rację ale jednak gdzieś w głowie mi się zakodowało "Kurna człowieku a jeśli jednak to zadziała i ktoś doda łapkę? A może będzie pusto i da w dół?" takie głupie myśli dopadają człowieka ale co tu zrobić.Dzięki za radę na przyszłość pomyślę nad tym ;)
polubienia 2 +1

www
RE: Trudna droga przez piekło - czyli trudności początkującego Youtubera.
FikusPlay! napisał(a):Sporo osób mi bliskich zdołało nawiązać z tobą parę rozmów baaa nawet reklamujesz się u nich więc nasłuchałem się deko o tobie ale dobra powiedzmy że nie można oceniać po plotach ;).
Twoich bliskich powiadasz.
Jedyni youtuberzy z jakimi mam kontakt, to ci, których mam w polecanych. Polecam kanały koleżanek i swój w Inforojkach, w komentarzu. Fakt, co najmniej jeden z youtuberów, z którymi nagrywasz napisał do mnie wiadomość w kwestii "wspólnego nagrywania", na co otrzymał odpowiedź taką, jaką otrzymują wszyscy, nawet moi widzowie... czyli "Przykro mi, ale gram tylko ze znajomymi..
Nie mam kontaktu z Youtuberami. Nigdy nie wdałem się w żadnych w dysputę, w rozmowę, bo po prostu nie czuję takiej potrzeby. Jeszcze to "reklamowanie się"... Przepraszam, ale nie mogę patrzeć poważnie, gdy w dyskusji, którą dany człek rozpoczął, zaczyna ów człek wszystko okręcać wokół siebie pisząc "a ja znam kogoś, kto wie o tobie coś, czego nikt inny nie wie", w momencie, gdy kolega nie ma zielonego pojęcia kim ja jestem, a ja w nimi spoza znajomych się w kontakty nie wkręcam, więc... Cóż, przykro mi, ale jest kolega w błędzie?
Więc nie wiem skąd takie "uuuu, mam na ciebie haczyk", skoro w rzeczywistości używa kolega takich... argumentów? Pustych stwierdzeń?... By wyratować się z sytuacji.

FikusPlay! napisał(a):Kult nie kult, po tym poście lecą mi złe opinie w kanał ;)
Jesteśmy w dziale dyskusji, na forum "zagrajmerów"... Chyba, że o czymś nie wiem i ktoś rozprzestrzenia wrogość wobec ciebie na wszystkich możliwych portalach... ale bądźmy poważni......

FikusPlay! napisał(a):Może jestem trochę egocentryczny ale tylko dlatego że chciałem uświadomić tutaj obecnym na forum żeby pomagali innym a dostałem po tyłku ;)
Nie dostał kolega po tyłku. Został kolega upomniany za bezpodstawną wrogość i kompletnie złe zinterpretowanie choćby mojego postu. Grzecznie, na miejscu i jak na dojrzałych dorosłych ludzi przystało...
polubienia 0 +1

www
RE: Trudna droga przez piekło - czyli trudności początkującego Youtubera.
Przepraszam, ale w takim razie cieszę się, że jednak mam w porządku znajomych :D [/quote]
Zazdroszczę ;)
SchludnieWCzapie napisał(a):Dla mnie nagranie przez 16 latka kolejnego nudnego lets playa z maincrafta nawet przy dobrym audio i wideo, to jest kpina z widza.
Zależy z jakiej strony patrzysz ale zgodzę się po części.
SchludnieWCzapie napisał(a):Dlatego najbardziej szanuję youtuberów, którzy mimo przekroczenia 100 tyś. subskrypcji pozostają nadal sobą. Wolę youtubera, który nie robi nic na siłę, a dalej czerpię przyjemność ze swojej pracy i traktuje widza na równo z sobą.
Mało jest takich osób, ja staram się taki być ale jak wspomniałem Kaftannowi niektóre zachowania jednak biją człowieka po mózgu.

kaftann napisał(a):Twoich bliskich powiadasz. Jedyni youtuberzy z jakimi mam kontakt, to ci, których mam w polecanych. Polecam kanały koleżanek i swój w Inforojkach, w komentarzu. Fakt, co najmniej jeden z youtuberów, z którymi nagrywasz napisał do mnie wiadomość w kwestii "wspólnego nagrywania", na co otrzymał odpowiedź taką, jaką otrzymują wszyscy, nawet moi widzowie... czyli "Przykro mi, ale gram tylko ze znajomymi.. Więc nie wiem skąd takie "uuuu, mam na ciebie haczyk", skoro w rzeczywistości używa kolega takich... argumentów? Pustych stwierdzeń?... By wyratować się z sytuacji.
Haczyk to nie jest po prostu dałem głupio znać że nie wszyscy są święci.Nie potrzebnie ale wspomniałem o tym wybacz ;)
kaftann napisał(a):Jesteśmy w dziale dyskusji, na forum "zagrajmerów"... Chyba, że o czymś nie wiem i ktoś rozprzestrzenia wrogość wobec ciebie na wszystkich możliwych portalach... ale bądźmy poważni......
Czasami mi się tak zdaje lub mam paranoje O.o

kaftann napisał(a):Nie dostał kolega po tyłku. Został kolega upomniany za bezpodstawną wrogość i kompletnie złe zinterpretowanie choćby mojego postu. Grzecznie, na miejscu i jak na dojrzałych dorosłych ludzi przystało...
Niech już tak będzie, powiedzmy że nie musiałem się tak unosić.
polubienia 3 +1

www
RE: Trudna droga przez piekło - czyli trudności początkującego Youtubera.
[Obrazek: gus-psyche-popcorn.gif]
Sry, musiałem. :C
polubienia 5 +1
RE: Trudna droga przez piekło - czyli trudności początkującego Youtubera.
Wybielacz napisał(a):[Obrazek: gus-psyche-popcorn.gif]
Sry, musiałem. :C
Hahahhahahahahahahahhaha xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
polubienia 2 +1

www