Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Meet-up i ten cały szajs...

RE: Meet-up i ten cały szajs...
mnie to rejczel zastanawia czemu dzieci widzą w pingwinach aż takich wielkich idoli. kiedyś dziewczynki jarały się tokio hotel, ale to chociaż jest muzyka, więc nietrudno mi to pojąć, no ale walczyć o bluzę jakiegoś typka, który gra w gierki na yt? :v
polubienia 2 +1

RE: Meet-up i ten cały szajs...
yahoo napisał(a):mnie to rejczel zastanawia czemu dzieci widzą w pingwinach aż takich wielkich idoli. kiedyś dziewczynki jarały się tokio hotel, ale to chociaż jest muzyka, więc nietrudno mi to pojąć, no ale walczyć o bluzę jakiegoś typka, który gra w gierki na yt? :v

Muzyka to zły przykład. Zobacz, że kiedyś nastolatki jarały się gwiazdami show-biznesu, które gościły w czasopismach i TV. Dziś powoli telewizja wypierana jest przez youtube, a w czasopismach pojawiają się twórcy internetowi, którzy osiągają taką samą sławę, a może większą niż prezenterzy w TV. Więc jest to naturalny proces, że nastolatki idoli szukają we internetach, a nie w telewizji, a także nimi się jarają. Ja przykładowo youtube oglądam jakieś 6 lat, a telewizji nie oglądam od 4. Więc też mam paru swoich idoli na youtube.

Po za tym fajnie, że Ci topowi youtuberzy nie zamykają się na fanów i nie gwiazdorzą, a organizują różne zloty fanów i się socjalizują między sobą.
polubienia 0 +1

www
RE: Meet-up i ten cały szajs...
Harlok napisał(a):nie gwiazdorzą, a organizują różne zloty fanów i się socjalizują między sobą.

Tym mnie rozwaliłeś.
polubienia 2 +1

RE: Meet-up i ten cały szajs...
Okok, przyznam się otwarcie że nie czytałem wszystkiego co było wcześniej, ale chciałem na szybko powiedzieć ŻE:
Patrząc na topowe kanały zawsze będziecie widzieć gwiazdy. Dlatego są znani, budują biznes. Youtube to nie jest już mała strona internetowa do dzielenia się hobby, to jest telewizja młodego pokolenia, zdajcie sobie z tego sprawę. Ostatnio miałem okazję popracować z dziećmi (6-12) przy zleceniu. Żadne z nich nie ogląda telewizji - plazma w okolicach portierni hostelu była oblegana przez nich non stop. 24/7 oglądali tylko i wyłącznie YT. Dla ludzi z okolic przełomu wieków YT (i internet ogólnie) ma większą siłę przebicia niż jakiekolwiek inne medium. Jeśli nie chcesz patrzeć na cyber-celebrytów poszukaj sobie offowych kanałów. Często da się znaleźć zajebisty content z kiepskim marketingiem i 300 subami na karku.
Jeszcze na moment odbiegając od tematu - boję się trochę mocy jaką YT ma na młodych, bo mimo wszystko wolałbym żeby stałym punktem programu siedmiolatka było coś delikatniejszego niż Isamu albo Gimper.
polubienia 2 +1

www
RE: Meet-up i ten cały szajs...
W czasopismach czy telewizji "gwiazdy" YT pojawiają się na zasadzie ciekawostek żeby pokazać starszym: "patrzcie co oglądają wasze dzieci". Oczywiście jest kilka wyjątków jak Kotarski, ale on dobrze sobie zaplanował karierę i za to szacunek. Inni jak Blow czy Stju to takie małe ciekawotki. Jak skończył Stone Alone w TVN turbo? Przecież nikt dorosły nie będzie go w tv oglądać, trochę godności xd.

Ja też mam kilku jutuberów, których sobie cenię, no ale bez jaj żebym traktował ich jako idoli, bo niby za co? Na przykład bardzo lubię filmy Sousziba z różnych podróży, ale ja to oglądam tak jakby to bardziej jakiś mój kumpel, zwykły koleś taki jak ja nagrał sobie film na YT. Sam też nagrywam, uzbierałem trochę widzów i jakoś nie widzę w sobie idola dla kogokolwiek, bo nie robię nic wybitnego:).

Te zloty to też śmiech na sali, kto poważny w wieku chociaż 18 lat będzie jechać pół Polski żeby zobaczyć jakiegoś typka w swoim wieku, który wrzuca filmy na YT? Oczywiste, że to jest dla dzieci.

Jak już chcesz mówić o jakiejś socjalizacji między widzem, a twórcą to można powiedzieć o jakimś spotkaniu przy piwku, gdzie każdy jest sobie równy. Socjalizacja to nie jest spęd dzieci niczym bydła w jakiejś hali i przemawianie do nich ze sceny:D
polubienia 1 +1

RE: Meet-up i ten cały szajs...
Socjalizować przy piwku to możesz się, jak masz 5k widzów i z tego co pamiętam to przy tej ilości widzów Gimper spotkał się na piwo. Jednak jak jest już 300tyś czy 1 milion to trudno wszystkich traktować równo, bo nie ma czasu żeby z każdym iść na piwo. Po za tym dodatkowo widzowie socjalizują się między sobą, zamiast siedzieć w domu na dupach przed komputerami i hejtować innych w komentarzach, to się z nimi zaprzyjaźniają i przynajmniej nie marnują czasu na obrażanie komuś matki w League of Legends.

Takie kanały jakie tworzą: Mietczyński, Dakan, Stankiewicz, Wapniak, Ravgor, Wapniak, Wardęga, czy programy jak: TOPOWA DYCHA, Historia bez cenzury, TOPOWE TEORIE SPISKOWE, pokazują że YouTube może wyprzeć telewizję, a także co raz bardziej ją przypomina. Więc nic dziennego że i mentalność fanów się upodabnia.

Mówisz, że to dla dzieci, a zobacz ile gwiazd telewizji cieszyło się skupiskiem fanów wokół siebie, gdzie ludzie latali dla swoich idoli telewizyjnych czy zjawisko psychofanów, przez popularyzacje YouTube to też czeka. Jest to po prostu naturalny proces.
polubienia 0 +1

www
RE: Meet-up i ten cały szajs...
Harlok napisał(a):Po za tym dodatkowo widzowie socjalizują się między sobą, zamiast siedzieć w domu na dupach przed komputerami i hejtować innych w komentarzach, to się z nimi zaprzyjaźniają i przynajmniej nie marnują czasu na obrażanie komuś matki w League of Legends.

https://www.youtube.com/watch?v=AGBRyEszk8Q xD

Harlok napisał(a):Takie kanały jakie tworzą: Mietczyński, Dakan, Stankiewicz, Wapniak, Ravgor, Wapniak, Wardęga, czy programy jak: TOPOWA DYCHA, Historia bez cenzury, TOPOWE TEORIE SPISKOWE, pokazują że YouTube może wyprzeć telewizję, a także co raz bardziej ją przypomina. Więc nic dziennego że i mentalność fanów się upodabnia.

Tu się zgodzę połowicznie, telewizję wyprzeć mogą serwisy takie jak Netflix czy jego biedne odpowiedniki jak ipla. To co wymieniłeś nie ma nic wspólnego z telewizją wspólnego. Przecież, proszę Cię, pranków wardęgi czy topowych teorii nie można w żaden sposób przyrównywać do telewizji. Wiadomo, że człowiek potrzebuje tępej i prostej rozrywki, stąd w tv są pamiętniki z wakacji, a na YT głupie filmiki dakanna czy stankiewicza. Ale nie powiedziałbym, że można to do siebie przyrównywać i mówić co kogo wyprze. Wyobrażasz sobie usiąść przed telewizorkiem i oglądać coś takiego:

https://www.youtube.com/watch?v=dQOhk-grq4Q ?

Chyba jestem już stary, bo dla mnie to nie do pomyślenia. Za dużo nasłuchałeś się samych jutuberów, którzy mają trochę zbyt wysokie mniemanie o sobie i są święcie przekonani, że są lepsi od telewizji:D

Harlok napisał(a):Mówisz, że to dla dzieci, a zobacz ile gwiazd telewizji cieszyło się skupiskiem fanów wokół siebie, gdzie ludzie latali dla swoich idoli telewizyjnych czy zjawisko psychofanów, przez popularyzacje YouTube to też czeka. Jest to po prostu naturalny proces.

Już wcześniej napisałem, że ja to widzę, ale nie jestem w stanie do końca pojąć za co oni są tak wielbieni. Zresztą "gwiazdy" YT nie będą brane do końca poważne, na tej samej zasadzie jak ludzie nie biorą do końca na poważnie aktorów z filmów dziecięco-młodzieżowych jak Zac Efron czy inne gwiazdki Disneya. Dlaczego? Bo są uwielbiani przez dzieciarnię, a nie przez dorosłych (domyślnie: dojrzałych) ludzi ;).
polubienia 1 +1

RE: Meet-up i ten cały szajs...
Takie przykłady jak ten to może 1% spotkań z twórcami, a jeszcze trzeba zwrócić uwagę na to że Nitro to trochę taki patokontent xD.

Masochista Mietczyńskiego to taki odpowiednik telewizyjnych recenzji filmów, które kiedyś pojawiały się w TV4. Postać profesora Niczego, wygląda na profesjonalne kreowanie wizerunku postaci jak to robi się w telewizji(np. Hannah Montanta). Takimi przykładami są też Cyber Marian, Dakan czy Stankiewicz. Topowe teorie spiskowe, strasznie przypominają typowy telewizyjny program popularnonaukowy , ale o innej tematyce. Po za tym filmy dokumentalne o teoriach spiskowych swego czasu też się cieszyły sporą popularnością, a emitowane były nigdzie indziej jak w telewizji. Historia bez cenzury to typowy program popularnonaukowy, których pełno w TV.
Natomiast wszystkich pranksterów można przyrównać do telewizyjnej ukrytej kamery czy takiej serii jak Jackass.
Ja do YouTuba i YouTuberów podchodziłem strasznie hejtersko i negatywnie, aż się obudziłem i zobaczyłem, że to poważny biznes niczym TV. Też zobaczyłem, że przez ostatnie 2 lata większość tego co oglądałem w TV, dziś oglądam na YouTube w wersji tworzonej przez YouTuberów.

Właśnie postacie takie jak Dakan, Stanek czy Mietek jeszcze za czasów WPTV, wyparły z mojego życia telewizor przez to że mieli wtedy bardziej przyswajalny kontent dla młodzieży, niż telewizja.
I właśnie nie wyobrażam sobie przed telewizorkiem czegoś takieg, bo co raz więcej w moim otoczeniu widzę ludzi rezygnujących z TV i przesiadających się na YouTube. Z tego powodu też twierdzę że YT, powoli wypiera TV.

Po za tym w polskich produkcjach YouTubowych bardziej widać upodobnianie się do amerykańskiej telewizji niż do polskiej, bo co może cebulandia nam zaoferować, jutubowe trudne sprawy?
polubienia 0 +1

www
RE: Meet-up i ten cały szajs...
Harlok napisał(a):Postać profesora Niczego, wygląda na profesjonalne kreowanie wizerunku postaci jak to robi się w telewizji(np. Hannah Montanta). Takimi przykładami są też Cyber Marian, Dakan czy Stankiewicz
Nie no proszę cię.
polubienia 0 +1

www
RE: Meet-up i ten cały szajs...
Cytat:Masochista Mietczyńskiego to taki odpowiednik telewizyjnych recenzji filmów, które kiedyś pojawiały się w TV4.

Uwielbiam Miecia, ale jego filmy to o wiele bardziej skecze niż recenzje:D. I w sumie... Jeśli miałbym do wyboru oglądać w TV polskie kabarety, a Miecia to wybór jest prosty.


Cytat:Postać profesora Niczego, wygląda na profesjonalne kreowanie wizerunku postaci jak to robi się w telewizji(np. Hannah Montanta). Takimi przykładami są też Cyber Marian, Dakan czy Stankiewicz.

Wut? To miecio jako recenzent kijowych polskich filmów różni się jakoś zasadniczo od miecia omawiającego lektury? i czy masz na myśli Stankiewicza jak pracował w tosiewytnie i udawał braci bliźniaków? Czy Stankiewicza teraz, który... eee... nikogo nie udaje? Dakann to już w ogóle, robi od ponad 10 lat komediowe filmidła w internecie, ale nie zauważyłem żeby robił to wszystko pod przykrywką jakiejś tajemnej postaci, jest cały czas dakannem.


Cytat:Topowe teorie spiskowe, strasznie przypominają typowy telewizyjny program popularnonaukowy , ale o innej tematyce. Po za tym filmy dokumentalne o teoriach spiskowych swego czasu też się cieszyły sporą popularnością, a emitowane były nigdzie indziej jak w telewizji.


Chyba nie chcesz porównywać TTS do "nie do wiary"? Przecież coś o czym był godzinny odcinek nie do wiary to w topowych teoriach jest opisywane w kilku zdaniach.

Cytat:Historia bez cenzury to typowy program popularnonaukowy, których pełno w TV.

Prawda, ale nie oszukujmy się, że historia bez cenzury to mega streszczenie danego tematu + dużo ciekawostek. Jednak o wiele więcej treści można znaleźć w filmach dokumentalnych. I nie umniejszam w żaden sposób ludziom, którzy robią HBC, bo wykonują kawał dobrej roboty i lubię ich filmy, ale to można potraktować bardziej jako coś co dopiero może zmusić widza do zainteresowania się tematem danego króla czy coś.

Cytat:Natomiast wszystkich pranksterów można przyrównać do telewizyjnej ukrytej kamery czy takiej serii jak Jackass.

W sumie i to i to reżyserka, ale jackasii mieli większy budżet:D

Cytat:Ja do YouTuba i YouTuberów podchodziłem strasznie hejtersko i negatywnie, aż się obudziłem i zobaczyłem, że to poważny biznes niczym TV.

Większość osób ma na odwrót i zaczynają hejtować właśnie jak widzą w tym biznes.

Ogółem YT nie wyprze telewizji, tak jak telewizja nie wyparła gazet. To są dwie zupełnie różne rzeczy, telewizja ma swoje plusy i minusy, podobnie jak youtube:)
polubienia 0 +1