A więc jest, stało się. Wyszedł nowy dodatek do Isaaca.
Wszystkich was w tej głębokiej i skomplikowanej relacji z grą, jaką jest jednoczesna miłość i nienawiść do niej chcę zapytać - jak wrażenia?
Mnie osobiście przeraził ogrom dodanego kontentu, na pierwszy rzut oka wydawało się że jest tego niewiele, ale im dalej w las tym więcej drzew. Dodatkowo muszę przyznać że mam mieszane uczucia odnośnie poziomu mroczności tej gry, znaczy już była dość mroczna, ale nowe piętra, nowa muzyka i nowe zakończenia jedynie potęgują te uczucie. I przypominają że te pociski, którymi strzelamy to nasze łzy. Wolałem jednak o tej grze myśleć jak o strzelaniu do rysowanej kupy niż o emocjonalnym horrorze tytułowego bohatera